OPIS
Spotkanie w myślą Michela Foucaulta to doświadczenie specyficzne. Jego dzieło przedstawia bowiem sobą widok osobliwy - jest fragmentaryczne, choć nie chaotyczne, jest oryginalne i niekiedy bardzo osobiste, choć skrywa w sobie lęk przed wpływem, jest powszechnie znane, choć nie ma kontynuatorów. Dzieło to tworzą nie tylko myśli, którym kunsztownej i zarazem precyzyjnej formy udzieliła - wedle wiedzy skrupulatnych biografów - często słuchana przez Foucaulta muzyka Jana Sebastiana Bacha, ale także mozaika wyrazistych obrazów (jak obraz obrazu utrwalonego przez Diego Velasqueza w "Las Meninas", albo obraz kaźni Damiensa z "Nadzorować i karać", czy drobiazgowy opis "Panoptikonu" Jeremy'ego Benthama). Tworzy je także kilka silnych "wektorów-zwrotów", które w kryzysowych momentach pozwalały myśli Foucaulta obrać nowy kierunek bez oglądania się na straty poniesione w wyniku porzucenia dotychczasowej linii. Jego dzieło to także jedno długie, ośmioletnie milczenie, po którym dokonał ostatniego już przeobrażenia swej myśli, o czym możemy się przekonać z ostatniej książki, którą napisał - z drugiej części "Historii seksualności". Przedkładana Czytelnikowi książka jest próbą zmierzenia się nie tyle z całościš labiryntu Foucaultowskiej myśli, podąża zaledwie za archeologicznymi jej tropami i to drogą, która wcale nie jest jedyna. Tak jak biograf musi się zmierzyć z wieloma możliwymi trasami przemierzania jego żywotów, tak rekonstrukcje myśli Foucaultowskiej muszą wiązać się z wyborami, które można kwalifikować jako stronnicze. Jednakże swoboda interpretacji, której nie można tu uniknąć, jest wskaźnikiem bogactwa dróg Foucaultowskiej myśli i przyszłości, którą ma ona jeszcze przed sobą.