OPIS
Wesołe miasteczko Zagłada?
Wstrząsająca opowieść o komercjalizacji zbrodni
Młody mężczyzna ucieka z Terezina – czeskiej twierdzy, na terenie której hitlerowcy założyli obóz koncentracyjny. Jego jedyny bagaż to Pajączek – pendrive zawierający bazę kontaktów do bogatych osób ocalonych z holokaustu. Za ich pieniądze wspólnie z wujkiem Lebo i młodymi ludźmi z całego świata założyli komunę: turystom odwiedzającym Terezin sprzedawali T-shirty z Franzem Kafką, serwowali getto pizzę, organizowali dla nich Warsztaty Radości. Jednak władzom nie spodobała się ta działalność, więc postanowiły ją ukrócić.
A teraz mężczyzna wyrusza na Białoruś, by zaangażować się w budowę nowego muzeum…
Czy pamięć o największych zbrodniach totalitaryzmów można przekuć w lukratywny biznes, a symboliczne miejsca kaźni zamienić w najbardziej pożądane cele turystycznych wycieczek?
Topol po raz kolejny okazuje się mistrzem groteski, wrzuca czytelnika w niemal karnawałową, surrealistyczną fabułę. Jednak po drodze do masowych grobów w Europie Wschodniej zadaje podszyte subtelną ironią pytania o istotę naszej pamięci, o naszą refleksję nad historią i o obraz świata, który się z niej wyłania.
Zobaczcie europejskie muzeum ludobójstwa, Warsztat Diabła – huczy dalej Artur i rozlewa do kieliszków wódkę.
Czy my mamy morze, góry, zabytki? Nie, wszystkie zabytki spłonęły. Wybudujmy więc na Białorusi Park Jurajski Grozy, skansen totalitaryzmów. Znajdziemy na mapie świata miejsce dla siebie dzięki worom naszych kości, tobołom krwi i ropy. Brzmi nieźle, co? To będzie nęcące, nie?