OPIS
David Bowie. STARMAN. Człowiek, który spadł na ziemię
Ziggy Stardust, Changes, Under Pressure, Let’s Dance, Fame, Heroes i oczywiście Starman to sztandarowe utwory Davida Bowiego, artysty, którego sposób bycia zadomowił się w naszej świadomości na dobre, równolegle z jego muzyką. Pisał lub nagrywał praktycznie ze wszystkimi – od Iggy’ego Popa, przez Freddiego Mercury’go, aż do Johna Lennona. Sprzedał 136 milionów albumów, dysponuje jedynym w swoim rodzaju głosem, a jego twórczość wywarła znaczny wpływ na wielu wykonawców, takich jak Nirvana czy Franz Ferdinand.
Starman. Człowiek, który spadł na ziemię to interesujące podsumowanie kariery Davida Bowiego. Liczne i, co najważniejsze, trafne spostrzeżenia oraz wywiady z współpracownikami i artystami, którzy wiele wnieśli do jego kariery, czynią niniejszą książkę biografią z prawdziwego zdarzenia. Bo czego więcej można chcieć od rockowej biografii? Każdy epizod kariery Bowiego został opisany z niezwykłą dbałością o szczegóły, a liczne anegdoty sprawiają, że Starmana czyta się jednym tchem. Autor nie idealizuje artysty, nie tworzy sztampowej laurki, natomiast sprawia, że bohatera tej książki nie sposób nie lubić, nawet jeśli nie jest się jego fanem.
Paul Trynka analizuje wpływ Davida Bowiego na świat popkultury. W niniejszej książce przytacza ponad trzysta niepublikowanych dotychczas rozmów z osobami mniej lub bardziej związanymi z piosenkarzem – szkolnymi kolegami, menedżerami, muzykami oraz jego bliskimi.
„Potrzeba napisania o Davidzie Bowiem wynikła podczas prac nad biografią Iggy’ego Popa – mówi Trynka. – Kiedy pisałem o Iggym, natknąłem się na wiele intrygujących faktów dotyczących powstawania albumów The Idiot i Low, przy których pracował właśnie David Bowie. Zbierając materiały do swojej publikacji o Iggym, przeczytałem mnóstwo książek o Bowiem i doszedłem do wniosku, że dla kogoś równie dociekliwego jak ja wiedza w nich zawarta jest niewystarczająca”.
Brytyjski dziennikarz muzyczny Paul Trynka zastanawia się nad rozmiarami zadziwiającej androgynii, która uczyniła z Bowiego prawdziwego człowieka lat siedemdziesiątych. Tej biografii bardzo blisko do miana totalnej. Nad książką Starman. Człowiek, który spadł na ziemię pochyliłem się z prawdziwą przyjemnością – „The New York Times”