OPIS
Zachwycił się nią wieloletni producent Lenny`ego Kravitza, ale wcześniej talentem Irmy zauroczonych zostało wiele tysięcy użytkowników YouTube`a, gdzie publikowała swoje piosenki.
Irma urodziła się w zachodniej części Kamerunu, ale jako nastolatka zamieszkała w Paryżu, gdzie chodziła do szkoły średniej. Muzyką interesowała się od zawsze. Słuchała płyt rodziców. Sama też śpiewała i pisała teksty. Jako 15-latka zakochała się w wokalistkach soulowych i neosoulowych. Kolejnym krokiem w życiu Irmy było złapanie za gitarę, a gdy opanowała podstawy instrumentu, zaczęła na poważnie pisać i śpiewać piosenki. Zakochała się w twórczości Bena Harpera i Erica Claptona. Od dziecka uwielbiała Michaela Jacksona. Potem przyszły Cat Power, Regina Spektor, The Fugees, Queen, i wielu innych. Irma była odważna i wierzyła w swoje możliwości. Niemal od razu zaczęła publikować piosenki w sieci. Najpierw były covery, później przyszedł czas na własną twórczość, której domagali się śledzący profil artystki. I w końcu trzeba było nagrać autorskie piosenki, do tego po angielsku. Dodajmy, że w międzyczasie Irma zebrała pieniądze na sesję dzięki projektowi My Major Company, w którym fani pomagają sfinansować artystom nagrania, gdy polubią ich muzykę.
Na "Letter To The Lord" jest 12 piosenek. Najpierw Irma nagrała je w Nowym Jorku ze współpracownikiem Lenny`ego Kravitza, Henrym Hirschem. W studiu, które wcześniej było kaplicą. Ale zarejestrowany w USA materiał został ponownie nagrany w Paryżu, bo Irma nie była zadowolona z rezultatu. I dobrze, że tak się stało, bo dzięki temu możemy poczuć tę senną, lekko mglistą atmosferę, jaką rozsiewają piosenki młodej artystki. Jej skromność, pokorę i nawet nieśmiałość. Irma sama wszystko zmiksowała. Dużo jest o Bogu i wierze, bo Irma jest osobą głęboko wierzącą. Nie stroni też od beztroskiej zabawy typowej dla 20-latki. Stąd elementy hip-hopu, radosnego popu. Choć sprawia wrażenie natchnionej, obdarzona zmysłowo chropawym głosem Irma ucieka od jednoznacznej kategoryzacji. Z piosenki na piosenkę zmienia swoją muzyczną tożsamość. I uwodzi tym słuchacza w sekundzie.