OPIS
Gdy Ulisses mimo przeszkód wreszcie ukazał się drukiem w 1922 roku, natychmiast wzbudził gwałtowne reakcje. Uznano go za utwór źle napisany, nieprzyzwoity i niemoralny. Uchodził za powieść, której porządny człowiek nie powinien nawet brać do ręki. Dziś, prawie sto lat później, jest uważany za jedno z największych arcydzieł literatury światowej. Nie wypada przyznawać się, że się go nie czytało. Włączony nawet został do kanonu lektur szkolnych.
O czym jest Ulisses? Nasuwają się dwie odpowiedzi. O 16 czerwca 1904 roku - zwyczajnym dniu Stefana Dedalusa i Leopolda Blooma, podczas którego obaj bohaterowie wędrują po Dublinie, załatwiając codzienne sprawy. Można też odpowiedzieć: o wszystkim. Okazuje się bowiem, że zwykły dzień zwykłego człowieka - który chodzi, je, rozmawia, ale też myśli, czuje, wspomina i marzy - to miniatura całego ludzkiego doświadczenia.
Czym jest Ulisses? To powieść, która zrewolucjonizowała literaturę światową, wprowadzając do niej nową technikę narracyjną - strumień świadomości. Maciej Słomczyński, który zmagał się z przekładem książki aż 13 lat, napisał w posłowiu, że jest to "zapoczątkowanie nowego rodzaju sztuki i doprowadzenie go do doskonałości na przestrzeni jednego dzieła".