OPIS
Czas to przyznać, Polacy to nie tylko bezbronne ofiary. Nie jesteśmy niewinni, mamy krew na rękach. Krew żydowską. W czasie II wojny światowej i zaraz po niej Polacy masowo donosili na żydowskich sąsiadów, szantażowali, wymuszali haracze, gwałcili i mordowali. Czas spojrzeć sobie w oczy i zmierzyć się z własną historią.
Mit Polski Niewinnej jest powielany od dziesięcioleci, wyrastają w nim kolejne pokolenia. Podważył go Jan Tomasz Gross – za co mu chwała – ale odkrył zaledwie czubek góry. Z kolei prace zawodowych badaczy Zagłady, które ukazują polskie w niej wspólnictwo, nie są znane szerokiej publiczności. W tym kontekście pojawia się książka Stefana Zgliczyńskiego, zaadresowana szczęśliwie – podobnie jak dzieła Grossa – do szerokiej publiki. Oby ta publika zdołała kiedyś przyjąć do wiadomości, że Polacy masowo donosili na żydowskich sąsiadów (tak, tak, to nie były pojedyncze, zatrute jabłka), szantażowali, zabijali. Cierpimy na niedostatek wiedzy i refleksji nad tym, co Polska i Polacy wyrządzili żydowskim sąsiadom. Nie dlatego, że wiedza ta jest niedostępna, lecz dlatego że większość przed nią się broni. Czy książki takie, jak poruszająca praca Zgliczyńskiego, oparta na ustaleniach badaczy Holocaustu, przyczynią się kiedyś do głębokiej zmiany? Czy raczej – zmiana taka pozostanie na zawsze życzeniem? Możliwe, że mit Polski Niewinnej jest nie do wykorzenienia.
Artur Domosławski