OPIS
"Tym razem Łatuszyński dzieli się przede wszystkim własnym słowem. Mamy tu wiersze pisane w różnych okresach życia, pełne wspomnień, ale i refleksji dotyczących wydarzeń całkiem niedawnych. To jest życie w poezji, życie wierszem, w wierszu i z wierszem. Egzystencjalny wątek obecny jest najsilniej w części pierwszej zbioru. To tutaj bohater liryczny najpełniej zmaga się z losem, z wydarzeniami, w które jest zanurzony, tutaj też znajduje oddech, kryjówkę przed codziennym obcowaniem z chaosem. Idzie przez życie bez rękojmi i steru, niczym Odyseusz podległy niezrozumiałym dla śmiertelnika rozgrywkom bogów.... W czasach stalinizmu uczęszczał do szkoły w Wąbrzeźnie, następnie do liceum w Grudziądzu, a studia odbył na Uniwersytecie Warszawskim. Były to smutne, szare lata. Na szczęście wyrwał się z owej szarzyzny, a tęczą życia okazały się Bałkany, zafascynował się nimi, poznał ludzi stamtąd, pisarzy, poetów. Odtąd w Polsce i w krajach byłej Jugosławii trwała chwila Łatuszyńskiego, niezwykła chwila. Dlatego drogim sobie miejscom, Wyspom pamięci: Zagrzebiowi, Belgradowi, Sarajewu, Cetinju itd. poświęcił wiersze-wspomnienia, w których roi się od poetów, dzięki niemu i nam dziś znanych, z Serbii, Chorwacji, Bośni i Czarnogóry. W trzeciej części książki poeci z Bałkanów, przemawiają za jego pośrednictwem swoimi wierszami. Łatuszyński tak zakomponował całość, by dać raz jeszcze miejsce twórcom, których przez całe życie tłumaczył, których znał i cenił."
Wojciech Chmielewski