OPIS
"Najnowsza powieść Miljenka Jergovicia to opowieść o pięciu osobach, które połączyła tajemnicza śmierć Srdy Kapurovej, okrutnie zamordowanej dziewczynki żebrzącej na ulicach Zagrzebia. Opowieści śledczego, nocnego stróża z kostnicy, przypadkowego przechodnia tworzą swoistą kronikę Zagrzebia i jego mieszkańców, zarówno tych rodowitych, jak i przyjezdnych, w tym uchodźców z ogarniętych wojną terenów nowych państw bałkańskich. Burzliwa historia ostatniej dekady XX wieku to czas, kiedy fermentują najprzedziwniejsze poglądy, dochodzą do głosu skrywane namiętności, a codzienność staje się wyrazista aż do bólu. Śmierć Srdy niczym zerwana tama uruchamia lawinową opowieść o meandrach życia w chorwackiej stolicy, która przyciąga jak magnes i wykrzywia oblicza jej mieszkańców jak soczewka. "Miljenko Jergović wie, jak opowiadać o strachu żydowskim (w Rucie Tannenbaum), o strachu chorwackim, serbskim czy bośniackim. O lęku, że akcent brzmi zbyt twardo, że język zdradza, skąd pochodzisz. O lęku przed sąsiadami, którzy nagle mogą zwrócić się przeciwko tobie. O mieście, w którym w każdej chwili możesz przestać być u siebie. Kulisy wojny na Bałkanach znamy głównie z relacji reporterskich, Jergoviciowi udało się zaś stworzyć imponującą powieść - fresk o bałkańskim piekle. Nie tylko o wojnie, ale i o przeszłości i teraźniejszości. W tej powieści znajdziemy to, co najlepsze w jego książkach: wyczulenie na absurdy rzeczywistości, ironię i przede wszystkim przejmujące portrety bohaterów. Nie wierzyłam, że taka powieść o Bałkanach może powstać". Justyna Sobolewska"