Z ciemnością jej do twarzy.

okładka

Z ciemnością jej do twarzy.

Produkt jest aktualnie niedostępny

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

Piękno naznaczone złem...
Miłość naznaczona klątwą...

Najdroższa, piękna Ari,
jeśli czytasz ten list, to znaczy, że mnie znalazłaś. Miałam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Przepraszam, że Cię porzuciłam.
Wiem, że to słabo zabrzmi, ale nie było innego wyjścia. Wkrótce zrozumiesz dlaczego i za to też Cię przepraszam. Zakładam, że dostałaś to pudełko w Rocquemore, więc teraz musisz uciekać. Trzymaj się z dala od Nowego Orleanu i od tych, którzy mogą Cię rozpoznać. Tak bym chciała móc Cię uratować. Serce mi pęka na myśl, że staniesz w obliczu tego, co sama przeżyłam. Bardzo Cię kocham, Ari. I przepraszam. Przepraszam Cię za wszystko.
Nie jestem stuknięta. Zaufaj mi. Proszę, córeczko, UCIEKAJ.
Mama

Ari jest wściekła, zbuntowana i za wszelką cenę chce przezwyciężyć klątwę. W tym celu musi pojechać do Nowego Orleanu.

Miasta, gdzie czekają na nią niebezpieczne przygody i równie niebezpieczna miłość. Miasta, do którego lepiej się nie zbliżać...

Miasta, które po gigantycznej katastrofie jest pełne odmieńców, wampirów, czarodziejów, hybryd. Na ich tle Ari wydaje się zwykłą dziewczyną, a jednak to właśnie ona wzbudza największy lęk...

Kelly Keaton - popularna autorka powieści dla dorosłych z gatunku urban fantasy (The Better Part of Darkness - ponad 40.000 sprzedanych egzemplarzy, nominacje do dwóch nagród RITA - oraz Darkest Edge of Dawn). Z ciemnością jej do twarzy jest jej pierwszą powieścią dla młodzieży.

DODATKOWE INFORMACJE

  • Format:145x205 mm
  • Liczba stron:264
  • Oprawa:miękka
  • ISBN-13:9788324015337
  • Data wydania:2 maj 2011
  • Numer katalogowy:158827

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

RECENZJEjak działają recenzje?

nie pozwoli Ci się nudzić!

Ari jest bardzo nietypową nastolatką. Odznacza się nienatralnymi, zielonymi oczami i długimi srebrzystymi włosami, które dla bohaterki są zmorą. Próbuje się ich pozbyć na wszelkie możliwe sposoby - farbuje je, goli.. nawet traktuje kwasem solnym. Co z tego, skoro po kilku dniach odrastają do tej samej długości i na powrót są piękne i błyszczące. I jak tu nie uważać się za dziwaka? Ari pchnięta potrzebą odkrycia swej przeszłości, trafia do szpitala psychiatrycznego, gdzie jej matka 13 lat temu popełniła samobójstwo. Tam dostaje pudełko, w którym znajduję biżuterię i list z ostrzeżeniem aby uciekała. Ari wie, że aby dowiedzieć się więcej, musi wrócić do miejsca jej narodzin - Nowego Orleanu. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby Nowy Orlean nie nazywał się teraz Nowym 2, i nie był schronieniem dla odmieńców i potworów nad którymi piecze sprawuje Novem - 9 prastarych rodzin, składających się z wampirów, czarownic i półbogów.
Książka zdobyła u mnie ogromnego plusa faktem, że nie jest kolejnym, pustym romansidełkiem, a naprawde dobrą fantastyką trzymającą w napięciu od początku do końca. Nieprzewidywalna akcja i nietuzinkowy charakterek Ari nie pozwala odłożyć książki ani na chwilę, póki nie dowiesz się wszystkiego. A więc chodz i przeżyj tą przygodę na własnej skórzę.

Autor: pijana_truskawka Data: 26.04.2011
Satysfakcja gwarantowana!

Zazwyczaj szukamy książek, które przykują naszą uwagę ciekawym opisem. Niekiedy patrzymy na okładkę. Jeszcze w innym przypadku otwieramy ją czytając pewien fragment – jeśli nas zaciekawi, prawdopodobnie tak będzie i z całą lekturą.
Przeważnie stosuję każdą z tych metod, które jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Tak było również w przypadku książki „Z ciemnością jej do twarzy”. Stały rytuał – opis, okładka i treść.
Po przeczytaniu pierwszego zdania od razu wiedziałam, że tego szukam. Kelly Keaton spisała się na medal. Jej dzieło trzyma w napięciu od początku do końca. Każdy rozdział ukazuję nową tajemnicę, która zaskakuje nas za każdym razem. Jesteśmy świadkami dorastania bohaterów i ich wewnętrznej metamorfozy.
Ponadto książka napisana jest bardzo przyjemnym językiem, co sprawia, że czytając nie można się od niej oderwać.
Polecam!

Autor: Monika Kubiaczyk Data: 26.04.2011
Ciemna strona mitów

Masz prawie osiemnaście lat, za sobą poznawanie uroków rodzin zastępczych, a przed sobą odkrywanie swojej przeszłości. Wiesz, że zostałaś w wieku czterech lat porzucona przez matkę. Jak przez mgłę pamiętasz ją, a teraz znalazłaś się w szpitalu psychiatrycznym by poznać kobietę, która Cię urodziła. Ari właśnie znalazła się w takiej sytuacji, jednak nie wszystko jest tak myślała. Jej matka nie żyje, popełniła samobójstwo, będą tylko trochę starsza niż ona teraz, a do tego ma rodzinę - nieznaną, ale taką, która zajęła się jej pogrzebem. Wraz z tymi informacjami dostaje pudełko z rzeczami po matce, a wśród nich znajduje list.

Tak zaczyna się historia nastolatki mieszkającej w Stanach Zjednoczonych, ale trochę innych niż znamy obecnie - pewna ich część jest własnością prywatną, a dokładniej mówiąc Nowy Orlean i jego okolice. Właśnie tam kieruje się Ari po przeczytaniu wiadomości sprzed lat, pomimo, że odradzano jej to miejsce. Już na początku podróży staje się celem morderczego celem ataku, jednak jako wychowanka łowców nagród radzi sobie znakomicie z przeciwnikiem, wręcz ze śmiertelną skutecznością. To tylko jeszcze wzmaga jej determinację odwiedzania zakazanego miasta.. W tajemnicy przed opiekunami zmierza w jego kierunku, czuje, że tylko tam znajdzie odpowiedź na dręczące ją pytania. Już na jej początku swej drogi przekonuje się, że to co mówiono o Novem, bo tak nazywa się teraz Nowy Orlean, to prawda - tam obowiązują inne zasady niż w świecie, w którym do tej pory obracała się dziewczyna. W takiej scenerii spotyka grupę rówieśników, w tym Sebastiana ich przywódcę. Znajduje u nich schronienie i pomoc w swoich poszukiwaniach, sama staje się też obiektem zainteresowania dla właścicieli miasta. Jeszcze nim do niego przybyła oni już wiedzieli o jej zamiarach. Kim jest, że chcą ją poznać? W końcu Novem jest miejscem, gdzie odmienność jest na porządku dziennym, a Ari jest zwyczajną nastolatką, tylko te jej włosy i oczy ... Wyjaśnienie tajemnicy rodziny dla Ari staje się coraz pilniejszym zadaniem gdy znajduje wycinek z gazety i kolejny list matki. Tym razem dowiaduje się, że ciąży nad nią klątwa, podobnie jak wcześniej nad jej matką i babką - każda z nich umierała w wieku dwudziestu jeden lat, osieracając za każdym razem kilkuletnią córeczkę. Żarty powoli się kończą, to co miało być tylko kilkudniową wycieczką w poszukiwaniu korzeni przeradza się w walkę z kimś, kto kojarzy się z mitami, ale nie rzeczywistym światem. Dzięki przeciwnikowi Ari dowiaduje się kim jest i jakie jest jej przeznaczenie. Wie też jaka jest jej klątwa, ale podobny ciężar nosi każdy mieszkaniec Novem. To jeszcze nie wszystko co staje się udziałem dziewczyny, nowy rozdział jej życia obfituje w niespodzianki na każdym kroku.

Autorka stworzyła w "Z ciemnością jej do twarzy" świat pełen tajemnic i sekretów, gdzie realność przybiera całkiem inny kształt. Osadzenie miejsca akcji w Nowym Orleanie nadaje historii już od początku trochę magii, do tego połączenie legendy wampirów z grecką mitologią sprawia, że zainteresowanie wzrasta. Nie można też zapominać głównym czarnym charakterze - bogini Atenie, mało kojarzonej jako bohaterkę z tej złej strony. Jeszcze nie wiadomo tak do końca, kto jest wrogiem, a kto sprzymierzeńcem w tej historii. Jej początek jest więcej niż obiecujący, w miejsce wyjaśnionych tajemnic pojawiają się nowe. Ciekawość jest pierwszym stopniem do ... poznania Ari i świata prawie takiego jaki znamy, ale to "prawie" robi różnicę, zwłaszcza gdy przyszłość rysuje się dosyć burzliwie, a do tego w magicznym krajobrazie Novem czyli Nowego Orleanu.

Autor: Kasia P Data: 26.04.2011
Mitologia, wampiry i mroczna zagadka

"Z ciemnością jej do twarzy" było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, ot niepozorna książka, w zasadzie niewiele wyróżniająca się spośród innych.
Myślałam, że to będzie kolejna książka w stylu "Zmierzchu", jednak muszę przyznać, że po raz pierwszy czytałam coś, co łączy ze sobą niemal wszystko - od mitologii, po wampiry czy wiedźminy. Wszystko to autorka zrównoważyła elementami zwykłej, ludzkiej natury.
Mroczna tajemnica, która ciągnie się przez całą książkę, ciągnie za sobą mnóstwo innych zagadek, co sprawia, że z ciekawości brnie się dalej i dalej.
Myślę, że to nie jest książka tylko dla młodzieży czy miłośników fantasy. Może spodobać się naprawdę każdemu.
Polecam ją wszystkim.

Autor: kiciuś Data: 27.04.2011
Tajemnica goni tajemnice - kogiel mogiel....

Właśnie skończyłam czytać wersje roboczą ksiazki i powiem szczerze, że mam mieszane uczucia. Faktycznie plusem ksiazki i ciekawym, oryginalnym urozmaiceniem jest wplątanie mitologii. Z tego typu książką jeszcze się nie spotkałam.
Zawiodłam się na całej akcji, ponieważ wszystko dzieje się bardzo szybko, jak dla mnie za szybko, ale każdy ma swój gust, a o nich się nie rozmawia. Książka napisana troszeczkę chaotycznie, co powoduje więcej pytań niż odpowiedzi, cóż dla kogoś z duszą detektywa, książka będzie idealna.
Samo to, że jedna tajemnica jeszcze nie jest rozwiązana, a pojawia się kolejna, jest trochę meczące, miałam nadzieje dowiedzieć się czegoś więcej pod koniec, niestety trzeba czekać na kolejna część.
Autorka plątała, kręciła, ale zaciekawiła mnie na koniec gdzie: przyglądamy się przemianie Ari w pewna siebie kobietę, która dąży do zemsty. Mam nadzieję, że kolejna cześć będzie ciekawsza.
Zachęcam do przeczytania osobom, które lubią szybka, nie do końca wyjaśnioną akcje.

Autor: Imm93 Data: 28.04.2011
Powiew świeżości w paranormal romance

Na początku powiem jedno – ta książka jest genialna. Co czułam podczas jej czytania? Powiew świeżości i niesamowitą fantazję autorki.
„Z ciemnością jej do twarzy” to opowieść o 17-letniej Ari, która wychowywała się bez rodziców. Ojca nigdy nie poznała, matka natomiast oddała ją do adopcji we wczesnym dzieciństwie, a sama zgłosiła się do zakładu psychiatrycznego, gdzie popełniła samobójstwo. Dziewczyna wyrusza na kilkudniową wycieczkę do ośrodka, w którym zginęła, jednak niespodziewane tropy i wskazówki każą jej wyruszyć dalej. Decyduje się na podróż „poza obręcz”, czyli do zniszczonego kilkanaście lat temu przez huragany Nowego Orleanu, nazywanego teraz Nowym 2.
Bardzo spodobała mi się postapokaliptyczna wizja Nowego Orleanu. Miasto to zostało niemal doszczętnie zniszczone, uciekła z niego większość mieszkańców; pozostało jedynie dziewięć głównych rodzin, które wykupiły zdewastowane tereny od Stanów Zjednoczonych i zaczęły sprawować nad nimi suwerenną władzę. Pozostały też dzieci – porzucone, oraz te, których rodzice zginęli w czasie kataklizmu.
Nowe 2 jest naprawdę dziwne, ale dziwność ta ma jak najbardziej pozytywne znaczenie. Przez cały czas towarzyszy nam delikatna atmosfera szaleństwa – nie wiadomo do końca co się dzieje z Ari, nie wiadomo dlaczego jej matka postanowiła zakończyć swoje życie. Wiemy natomiast, że już od samego początku jest ścigana przez jakiegoś dziwnego typa, który próbuje ją zabić. Jak się później okazuje nie tylko on jeden jest zainteresowany schwytaniem bohaterki.
W Nowym 2 roi się od dziwnych, niewytłumaczonych rzeczy – ludzie nie są do końca ludźmi, nie działają telefony, zwierzęta zachowują się dziwnie. Wspomnianą inność można odczuć na własnej skórze. Warsztat pisarski autorki nie ma sobie nic do zarzucenia. „Coś takiego musiała czuć Alicja, kiedy wpadła do króliczej nory” – opisuje swoje uczucia Ari. Ja czułam się podobnie.
Ciekawie ukazany jest sposób mieszkania dzieci, które łączą się w grupy i zajmują jakiś opuszczony dom, w którym pełno jest antyków i starodawnych przedmiotów – sporo opisów bardzo pobudza wyobraźnię. Nowe 2 mogę z całą pewnością nazwać trochę mniej szaloną wersją Portero (z „Krwawego fioletu”), co zaliczam zdecydowanie na plus. Nad wieloma rozwiązaniami autorki mogłam się pośmiać, wiele jednak z nich wywołało moje wzruszenie.
Akcja powieści dzieje się w niedalekiej przyszłości. W trakcie dowiadujemy się, że bohaterka urodziła się w 2009 roku, opisane wydarzenia stanowią więc ciekawą, alternatywną wersję historii.
Oryginalne jest tutaj odwołanie się do realiów mitologicznych. Jak się okazuje greccy bogowie istnieli naprawdę i niektórzy ich przedstawiciele istnieją nadal. Cieszę się, że w książce nie było żadnych modnych obecnie schematów o normalnej mieścinie, o normalnych ludziach, o normalnej nastolatce i super przystojniaku, który się okazuje wilkołakiem zombie. ;) Historie mitologiczne przeplatały się tutaj ze współczesnością tworząc cudowny, rzekłabym nawet, że baśniowy klimat.
Jedynym elementem, który mnie zawiódł była postać Ateny. Autorka zapomniała chyba o jednej bardzo ważnej rzeczy w stosunku do tej uwielbianej przeze mnie bogini. Atena to przecież nie tylko bogini wojny, ale również mądrości. I to właśnie tej drugiej cechy jej brakowało, co zaliczam jako drobne niedopatrzenie.
Do pozostałych bohaterów nie mam jednak żadnych zastrzeżeń.
Zacznijmy od Ari – to wspaniała, godna uwagi bohaterka. Silna, zdecydowana, pewna siebie – właśnie takie bohaterki lubię i życzę sobie takich jak najwięcej. Pełna życia i żywiołowa, a do tego wrażliwa i mądra.
Wspaniały jest również bohater męski – Sebastian, będący – no nie ukrywajmy – zbiorem wszelkich cnót i ideałów, ale w bardzo miły i nie natrętny sposób.
No i wreszcie mała Violet wraz ze swoim aligatorem Pascalem, która stała się jedną z moich ulubionych bohaterek książkowych.
Fabuła powieści jest znakomicie skonstruowana – nie dość, że wciągająca, to jeszcze zaskakująca.
No i groteskowo zabawna, a właśnie taki typ humoru (odrobinę zabarwionego czernią) uwielbiam.
Jedyną rzeczą, która mi się nie spodobała, było to, że Ari nadużywała wulgaryzmów. Z czasem było ich coraz mniej (a może to ja się po prostu do nich przyzwyczaiłam?), jednak na początku potrafiły okaleczyć nawet moje, wcale nie nadwrażliwe ucho.
Podsumowując mogę tylko zachęcić do sięgnięcia po „Z ciemnością jej do twarzy”. Oryginalny pomysł, świetne wykonanie i wyraziści bohaterowie, to tylko niektóre z zalet tej książki. Ja natomiast z ogromną cierpliwością czekam na kolejny tom, w którym zanosi się na jeszcze więcej przygód i – mam nadzieję – nie mniej dzikiej fantazji.

Autor: Zuzanna Szulist Data: 29.04.2011
Książka warta przeczytania

Bohaterką powieści jest siedemnastoletnia Aristanae (Ari). Dziewczyna jest inna niż wszyscy – ma srebrne włosy, których nie da się ani ściąć, ani zafarbować i nienaturalnie zielone oczy. Ponadto matka porzuciła ją, gdy Ari miała 4 lata i popełniła samobójstwo w przeddzień dwudziestych-pierwszych urodzin.
Ale dlaczego???
By poznać odpowiedź na nurtujące ją pytania dziewczyna podąża ścieżkami przeszłości, by w końcu trafić do Nowego Orleanu 2. A tu kolejne zaskoczenie... miasto jest pełne tajemnic, wampirów, czarowników i innych dziwnych stworzeń. Ari, jak się okazało, idealnie wpisuje się w ten schemat – na dziewczynie, tak samo jak na każdej innej kobiecie z jej rodzny, ciąży klątwa nadana przez potężną boginię Atenę, która teraz czycha na jej życie. Ale Aristanae nie jest sama, pomagają jej nowi przyjaciele na czele z pewnym chłopakiem...
Książka wpisuje się w tematykę fantasy i paranormal romance. Muszę przyznać że miło spędziłam z nią czas. Bardzo ciekawa, intrygująca, akcja wartko płynie. Polubiłam główną bohaterkę, zaimponowała mi swoją siłą, zarówno wewnętrzną, jak i zewnętrzną.
Polecam!

Autor: Paula Data: 30.04.2011
Polecam

Tytułowa bohaterka Ari to młoda, energiczna i inteligentna osoba, chociaż wychowywana przez rodziny zastępcze wyrasta dzięki ostatnim rodzicom zastępczym na odważną i przedsiębiorczą osobę. W niczym nie przypomina małych, drobnych bohaterek, które poszukują i potrzebują kogoś do własnej obrony. Ari jest nie tylko wysportowana, odważna ale również potrafi stanąć w obronie innych osób potrzebujących pomocy. Ari młoda kobieta ( bo tak można ją już nazwać) staje przed nie lada wyzwaniem jakie sobie postawiła – odszukać biologicznych rodziców. Droga jaką przechodzi Ari, a wraz z nią czytelnicy pchani przez wartką akcję i wydarzenia doprowadza nas nie tylko do poznania kim są rodzice Ari ale również razem z bohaterką dowiadujemy się czym byli i czym /kim staje się Ari w miarę dojrzewania.
W sposób bardzo delikatny, obrazowy i zmysłowy przedstawiła autorka relacje pomiędzy grupą nastolatków, pierwsze przejawy przyjaźni oraz uczucia nieco głębszego pomiędzy dwójką przyjaciół- Ari i Sebastianem. Taki opis relacji między młodymi ludźmi rzadko udaje się odnaleźć w literaturze paranormal. Akcja książki rozgrywa się w Novym czyli tym co pozostało po Nowym Orleanie – mieście mistycyzmu i działania różnych sił paranormalnych, mieście które tak bardzo lubią opisywać autorzy literatury paranormal.

Autor: Anna Małecka Data: 01.05.2011
Z ciemnością jej do twarzy

Z ciemnością jej do twarzy to pierwszy tom cyklu Bogowie i potwory. Akcja rozpoczyna się w miasteczku w Luizjanie - Covington, a później cały czas toczy się w Nowym Orleanie. Główna bohaterka, Ari, czuje się inna od reszty nastolatek. Ma długie srebrzyste włosy, których nie może się w żaden sposób pozbyć oraz dziwne oczy. Została adoptowana, chce jednak poznać prawdę o swojej matce. W tym celu udaje się z wizytą do szpitala psychiatrycznego, w którym to zmarła jej mama. Tam spotyka ją przykra niespodzianka, która okazuje się tylko początkiem ataków.
Od tamtego momentu akcja przenosi się do Nowego 2. Tam Ari trafia do domu, w którym mieszkają odmieńcy. Najbardziej do gustu przypadła mi mała Violet, dziewczyna z wampirzymi ząbkami. Jej zamiłowanie maskami jest po prostu świetne. Uwielbiam książki, których akcja dzieje się w Luizjanie. Kocham opisy tego stanu. W tej książce mi tego nie brakowało.
Według mnie autorka spisała się świetnie. Stworzyła atmosferę tajemniczości. Od niektórych opisów przechodziły mnie ciarki. Dużym plusem jest to, że główna bohaterka nie jest irytująca, a wiadomo, że książkę czyta się przyjemniej, kiedy nikt nie działa Ci na nerwy. Bardzo polubiłam też Sebastiana. W książce jest nawiązanie do mitologii, co mnie cieszy niezmiernie. Bliżej poznajemy Atenę. Jestem pewna, że każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie.
Uważam, że po tę książkę mogą sięgnąć nie tylko fani paranormal romance. Czytanie Z ciemnością jej do twarzy było dla mnie wielką przyjemnością. Z niecierpliwością czekam na kolejną część. Jak najbardziej polecam!

Autor: Fabulous Killjoy Data: 02.05.2011
Wyraża więcej niż tysiąc słów

Po długich oczekiwaniach na odebranie książki "Z ciemnością jej do twarzy" muszę stwierdzić po przeczytaniu jej, że ta książka jest super! Główna bohaterka Ari ma charakterek i nie jest kolejną nastolatką zakochaną w wampirze, którą przez tą miłość czekają śmiertelne kłopoty i nie umie sobie na początku poradzić z tym, że wampiry istnieją. Ma specyficzny wybuchowy charakter co bardzo mi się spodobało. Wprowadzenie postaci z mitologi greckiej mnie zaskoczyło, bo jeszcze w żadnej książce tego nie widziałam i to wg mnie było jedną z rzeczy które czynią tą książkę oryginalną i najlepszą. Książka bardzo zaskakuję co przyczynia się do tego, że nie chce się przestawać jej czytać. Osobiście polecam wszystkim by ją zakupić i przeczytać ;)

Autor: Sara Grabowska Data: 03.05.2011
Mroczna i zmysłowa opowieść o potomkini Meduzy

Uwielbiam książki fantastyczne. Nawet najmniejszy wątek paranormalny jest już odpowiednia motywacją bym sięgnęła po dana pozycję. Trzeba jednak przyznać, że wysyp tych wszystkich opowieści o wampirach sprawia, że autorki zaczynają podążać pewnym schematem. Książka "Z ciemnością jej do twarzy" wprowadza pewien powiew świeżości. Nie wiem czemu, ale nie spotka się zbyt często książek bazujących na mitologi greckiej. Nie wiem, może autorzy po prostu się boją tego tematu. Kelly Keaton według mnie świetnie skomponowała mitycznych bogów obok wampirów i czarodziejów. Ari jest dziewczyną z trudnym dzieciństwem, która szuka własnego ja. W tym celu udaje się do owianego zła sławą Nowego 2 (niegdyś Nowego Orleanu). Tam wpada w wir niespodziewanych zdarzeń. Odkrywa nie tylko swoją przeszłość, ale i miłość. Akcja toczy się tu bardzo dynamicznie. Opisana jest szczegółowo. Trochę ucierpieli na tym bohaterowie, bo nie są już tak wyraziści w porównaniu z tymi wszystkimi szalonymi wydarzeniami. Po przeczytaniu, chce się więcej i więcej. Nie mogę już się doczekać kolejnego tomu.

Autor: Fonin Data: 04.05.2011
Nowości w świecie paranormal

Przy tysiącach książek o wampirach, wilkołakach, duchach i innych nadprzyrodzonych stworzeniach, coraz trudniej znaleźć książkę oryginalną - a czasami trzeba już sięgnąć po coś nowego. 'Z ciemnością jej do twarzy' jest książką o potomkini Meduzy, a tego zdecydowanie jeszcze nie było. Akcja rozgrywa się bardzo szybko, porwanie goni walkę, ucieczka morderstwo, a po drodze można też się natknąć na wątek miłosny, chociaż ten nie zachwyca. Sądzę jednak, że znajdą fanki Sebastiana - jak na razie ja dołączam się do teamu Gabriela (a niestety mało go było, chociaż to dopiero pierwsza część :P.)Jednak wszelkie minusy, które się pojawiają, nie są rażące, główną pozytywną cechą książki jest jej oryginalność i przystępny język. Całość czyta się miło, jest idealna na relaksacyjne wieczory. Ogółem książkę oceniam na plus i polecam. ;)

Autor: Maggie Data: 04.05.2011
Intrygująca

Czytając opis książki z jednej strony możemy być zaintrygowani, z drugiej odnosić wrażenie, że to już było. Podczas jej lektury sytuacja się powtarza, jednak w pewnym momencie zaczyna przeważać to drugie uczucie. Dlaczego? Otóż nie było jeszcze historii w której występuje połączenie mitologii greckiej, literatury dla nastolatek, powieści przygodowej, a to wszystko w otoczce, która nadaje książce mroczny klimat. Tutaj takie zdarzenie ma pierwszy raz miejsce i jest to rzecz, która tą historię wyróżnia. Książka napisana jest przystępnym językiem, łatwo się ją czyta i idealnie pasuje do lektury na weekend.

Autor: Yennefer Data: 05.05.2011
Kolejny paranormal romance?

Powieści dla młodzieży to specyficzny gatunek w którym coraz mniej jest książek trzymających jakiś poziom. Po przeczytaniu pierwszego tomu sagi „Zmierzch” byłam wręcz pewna, że wyrosłam z takiej literatury, dlatego gdy zobowiązałam się przeczytać „Z ciemnością jej do twarzy” nie mogłam uwierzyć, że jestem aż taką masochistką. Gdy tylko książka trafiła w moje ręce miałam wrażenie, że potwierdziły się moje obawy- okładka wyglądała mało zachęcająco i sugerowała podobne wnętrze. Książka szybko trafiła na półkę i czekała bym skończyła czytać to co już miałam zaczęte. Aż przyszedł na nią czas i nie było już odwrotu...
Książka zaczyna się gdy główna bohaterka (Ari) czeka w szpitalu psychiatrycznym na lekarza od którego ma uzyskać informacje o swojej matce. Przyjechała tu by się z nią spotkać i dowiedzieć czemu najpierw ją porzuciła by następnie dobrowolnie udać się do miejsca jak to. Niestety zamiast odpowiedzi dostaje kolejne zagadki. Dowiaduje się, że jej mama popełniła samobójstwo, a w pudełku z jej rzeczami znajduje list, który informuje, że grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo i musi uciekać. Powinna też omijać Nowe 2, czyli Nowy Orlean zniszczony wiele lat wcześniej przez huragany. Miasto w którym się urodziła. Początkowo dziewczyna nie wie co o tym wszystkim myśleć, jednak już po chwili zostaje zaatakowana przez tajemniczego mężczyznę z mieczem, który pokonany przez nią ...znika. Lekceważąc słowa matki i obietnicę złożoną przybranym rodzicom, Ari jedzie do Nowego 2, razem z poznaną chwilę wcześniej dziewczynką rozwożącą przesyłki. Tam z pomocą nowo poznanych osób stara się odkryć przyczynę śmierci matki oraz dowiedzieć się czemu ktoś chce ją zabić.
Musze przyznać, że książka mnie pozytywnie zaskoczyła. Z początku zachęciło mnie, znane z innych książek miejsce akcji czyli Nowy Orlean, tu zniszczony i oddzielony od reszty świata. Później wciągnęła mnie sama fabuła, która choć nie wybitna, była całkiem interesująca i dobrze przedstawiona. Język którym jest napisana książka nie jest ani zbyt prosty, ani też skomplikowany. Powiedziała bym, że jest idealny dla przeciętnego czytelnika, dzięki temu szybko się ją czyta. Mimo iż jest to tzw paranormal romance to wątek miłosny nie wysuwa się na pierwszy plan i całkiem nieźle się komponuje. Bohaterowie nie wzdychają ciągle do siebie i widać że mają na głowie o wiele ważniejsze sprawy niż uczucie które zaczyna między nimi kiełkować. Fakt, nie obyło się bez stereotypowego, przystojnego ponuraka, który czuje, że nie pasuje do otaczającego go świata i najchętniej spędzał by czas samotnie, jednak i tu autorka wybrnęła z tego całkiem zgrabnie. Zdecydowanie postać Sebastiana przypadła mi do gustu o wiele bardziej niż Ari, której zachowanie w wielu sytuacjach uważam za zwyczajnie głupie. Ciekawym zabiegiem było też połączenie postaci z greckiej mitologii z istotami ze świata fantasy jak wampiry czy wiedźmini.
Mimo powtarzania niektórych schematów książka mi się podobała. Pewnie nie będę do niej wracać, jednak z czystym sumieniem mogę polecić ją dziewczynom, które lubią tego typu literaturę. Gdybym miała oceniać dała bym jej 6/10. Nie wciągnęła mnie na długie godziny, ani nie trzymała w napięciu, jednak całkiem nieźle można było spędzić z nią wolny czas.

Autor: Irene Data: 05.05.2011
Młodzieżowa nie tylko dla mlodzieży

Z ciemnością jej do twarzy mogę z czystym sumieniem polecić każdej młodej- chociaż nie tylko- osobie choć trochę zainteresowanej czytaniem. Tematyka wampirów, wiedźminów jest teraz bardzo na czasie, ale w tym przypadku ciekawie przeplata się z mitologią, co samo w sobie jest już interesujące. Poza tym podczas czytania odniosłam wrażenie, że bawię się pudełkiem- otwieram, a tam drugie pudełko, w którym znowu jest pudełko i tak przez całą książkę. Jedna tajemnica prowadziła wcale nie do wyjaśnienia tylko do kolejnej tajemnicy. Bohaterów już polubiłam, wydają się tacy zwyczajni, ale jednocześnie niezwykli- co chwilę czymś nas zaskakują. W dodatku książkę czyta się bardzo lekko, trudno ją odłożyć na jutro- sama skończyłam w ciągu jednego wieczora, czytałam na zasadzie: a może jeszcze jeden rozdział? Fajne wrażenie robi też klimat książki- trochę mroczny, trochę tajemniczy, w sam raz do wgłębienia się w niego w cichy albo deszczowo- burzowy wieczór.

Autor: Ewa Huber Data: 07.05.2011

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher