OPIS
Joanna ma burzę niesfornych rudych loków i pudełko z listami do mamy, których nigdy nie wyśle; Kaja – kilka kilogramów nadwagi i kompleksy; Wiktor – schorowaną babcię, podejrzanych kumpli i bezużyteczną kolekcję modeli samolotów. Co wyniknie z ich spotkania? Czy uda im się odnaleźć siebie i nie stracić z oczu tego, co najważniejsze? Samotność ma wiele twarzy. Czasem wciska się do naszego życia przez najmniejszą szparę pod drzwiami. Kosmowska, autorka Buby i Pozłacanej rybki, po raz kolejny udowadnia, że o rzeczach smutnych można i należy pisać z wielką pogodą ducha i niesłabnącym optymizmem. "Kiedyś go zapytała, skąd ta miłość do samolotów. Wzruszył ramionami, nie przerywając pracy. Patyczkiem cieńszym od zapałki nanosił klej na kabinę pilota. - Tak się tylko bawię - odpowiedział wtedy. Skłamał. To był przecież czas wielkiej wiary w samoloty, a zwłaszcza w ten jeden, którym miał wystartować prosto do angielskiego mieszkania matki. Tego jej pierwszego lokum, z prawdziwym kominkiem i z oknami wychodzącymi na ruchliwą ulicę. Całą w neonach, jakby nawet latem trwały tam święta Bożego Narodzenia. A jeden z neonów, czerwono-zielony, przez całą noc płonął kolorową poświatą w pokoju przeznaczonym dla Wiktora. Nie wiadomo, czy rzeczywiście ten neon z poświatą istniał naprawdę, ale czy to ważne? Fajnie byłoby spać pod białą pościelą w czerwono-zielone smugi..." (fragment) Z recenzji Pozłacanej rybki: Książka nie tylko obyczajowa, ale także terapeutyczna, niosąca pocieszenie. "Rzeczpospolita" Nie da się zapomnieć po odłożeniu na półkę: ta powieść jest niezwykle głęboka, wzruszająca, a przy tym wolna od taniego sentymentalizmu. granice.pl, portal literacki Za rzadką umiejętność pisania lekko o najcięższych życiowych opresjach. Z werdyktu jury IBBY 2007