OPIS
„Dzieje Narodowej Demokracji to ciągłe ścieranie się dwóch nurtów – romantycznego i realistycznego. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że spór między romantykami (potem neoromantykami) a realistami był na przestrzeni ostatnich 120 lat istotą dyskusji wewnątrz tego obozu ideowo-politycznego. Zwłaszcza w okresach przełomowych i dramatycznych, których przecież nie brakowało – dyskusja ta nasilała się przynosząc często bolesne rozłamy i konflikty. Tak był w latach 1907-1911, kiedy część działaczy Ligi Narodowej i Stronnictwa Demokratyczno-Narodowego nie zaakceptowała realistycznej strategii Romana Dmowskiego, tak było też w latach 30. XX wieku, kiedy młodzież narodowa uznała ideowe fundamenty Narodowej Demokracji za przestarzałe i nieprzydatne dla nowych czasów, tak było wreszcie po 1945 roku, kiedy spór dotyczył stosunku do powojennej rzeczywistości, do PRL i ZSRR (Rosji)” – piszą we wstępie do książki „Między romantyzmem a realizmem – szkice z dziejów narodowej Demokracji” Engelgard i Motas.