OPIS
Tym razem Autorka bestsellerowej mazurskiej sagi postanowiła, wykorzystując doskonałą pamięć, spisać dla własnych dzieci wspominki z podwórka, wakacji, uroczystości oraz zwykłych zajść rodzinnych. Smak lodów z prawdziwą wanilią, bary mleczne czy fikołki na trzepaku dzisiaj urastają już do nostalgicznych wspomnień. Jest tam też kilka rodzinnych historii, a nade wszystko koloryt bezpiecznych podwórek wieś, na której autorka spędzała wakacje biorąc udział w sianokosach, żniwach zakola Biebrzy, grzybne lasy i dziecięca beztroska.
Fikołki na trzepaku to zbiór literackich pocztówek z dzieciństwa. Zapamiętane i „zatrzymane w kadrze pamięci” podwórko, szkoła, wakacje i życie rodzinne. Ta pamięć jest utkana ze szczegółów - kolorów, kształtów, zapachów smaków, zdarzeń. W miarę możliwości widziana oczami, umysłem dziecka - spisywana bez komentarza mnie (autorki) dzisiejszej. Jest tu klimat domu, zwykłej podstawówki na Kępie, przyjęcia u dziadków, zapach wsi białostockiej podczas żniw i zacisze bezpiecznego podwórka, kolorowe rajstopy... Znaleźć tu można też muzykę z dawnych lat - nazwiska wykonawców, zespoły, aktorów i aktorek - czyli gwiazd ówczesnych. Patchwork ze wspomnień, z naszych najmłodszych lat, jakże innych niż dzisiejsze dzieciństwo naszych dzieci i wnuków.
Małgorzata Kalicińska
Twoja pamięć mnie oszołomiła, a jeszcze bardziej narracja malująca obrazy z przeszłości z taką swobodą i tak barwnie, że czyta się tekst na jednym oddechu – tak jak słucha się fantastycznej symfonii.
Agnieszka Duczmal
Kalicińska z właściwą sobie lekkością tka portret rodzinny, ale jest też czujnym obserwatorem zdarzeń i wrażeń, odnotowującym PRL-owską rzeczywistość z kronikarską wręcz pieczołowitością. Po lekturze Fikołków na trzepaku pozostał mi kojący smak chleba posypanego cukrem.
Joanna Laprus-Mikulska, "Bluszcz"
Poczet portretowy w/g klatek schodowych idących w panoramę PRL-owskich najprzeróżniejszych postaci, plus dalsze retrospekcje rysowane śmieszną, dziecięcą kreską, okiem dziecka - PYSZNE! Ale pod egidą 53 (nr Międzynarodowej - naszego bloku) to się nie miało prawa nie udać, 53 to ósemka, a osiem to... OPOKA.
Marek Barbasiewicz, (Międzynarodowa 53 - III klatka schodowa