OPIS
Teraz już wiecie, moi najmilsi, że nie tylko szatańskie podstępy zwalczać możecie, ale że całkiem łatwa to sprawa, łatwa - co mówię - najłatwiejsza w świecie, błahostka, rzecz śmieszna, bez trudu najmniejszego, bez wysiłku, kochani bracia, palcem kiwnąć wystarczy, a pada w proch piekielna machina i walą się rachuby nieczystej siły, jakże to łatwe, jakże proste, dziatki moje, jakże on słaby, ów mocarz ciemny, iż dziecko ledwie urodzone pyszne jego chytrości powalić może, broń z ręki wytrącić, byle tylko wiedzieć, byle wiedzieć dobrze, gołąbeczki, jak się do sprawy zabrać.