OPIS
„Zeszyty Komiksowe” ukazują się dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wojna to jedno z najbardziej dramatycznych, trudnych, brutalnych i przerażających doświadczeń. Towarzyszy ludziom od zarania dziejów, będąc nieprzerwanie popularnym sposobem rozwiązywania waśni, nieporozumień, ale też realizacji ambicji bądź pragnień często niepodzielanych przez innych, nieznajdujących zrozumienia nie tylko pośród ofiar. Charakter tego doświadczenia, jego konsekwencje sprawiają, że badacze próbują znaleźć odpowiedzi na pytania o źródła i efekty stosowania przemocy na szeroką skalę, natomiast artyści, nie chcąc pozostawać bierni, mnożą perspektywy jego postrzegania – gdy pada słowo „wojna”, każdy wizualizuje je sobie inaczej, filtrując przez własne doświadczenia i wrażliwość.
Są konflikty, które prowokują bardziej, czy to przez wzgląd na skalę podejmowanych działań, metody czy techniki prowadzenia walk, czy też ogrom niesionego przez nie cierpienia. W przypadku tego numeru na plan pierwszy wysuwa się druga wojna światowa, której poświęcili swoje teksty Michał Siromski (komiks amerykański), Daniel Koziarski i Wojciech Obremski (komiksy drukowane w „Relaxie”) oraz Artur Wabik (prasowa opowieść o Hubalu), a także historie obrazkowe – o czym można dowiedzieć się z wywiadów z Maciejem Cholewińskim, Marcinem Opiłowskim i – wykraczającym znacznie poza ten temat – Romanem Gajewskim.
Ale na naszych łamach obecne są też inne konflikty – ja (Michał Traczyk) zabieram czytelników do Rwandy, Paweł Panic – do Strefy Gazy, w zupełnie inne rejony, pokazując, że wojną można nazwać też coś innego niż realny konflikt zbrojny, ruszają natomiast Jakub Stępień i (ponownie) Panic – pierwszy do uniwersum x-men, drugi do początków odkrywania dinozaurów i wszystkiego, co wokół tego narosło.
Niestety ten rok przyniósł polskiemu komiksowi kolejną stratę. Odszedł Adrian Madej. Żegna go – w pierwszym! tekście poświęconym temu mistrzowi czarno-białych komiksów – Zbigniew Dziuba.
A poza tym po staremu. Kolejna część niezalowego przeglądu plus garść recenzji. I oczywiście komiksy oraz ilustracje inspirowane tematem przewodnim, włączające w krąg przywoływanych konfliktów kolejne, równie bolesne.