Cieszę się że mogłem kupić w tej wersji okładkowej. Na minus okładka standardowa - wiele osób znienawidzi za nią Ongrysa. Przy tej grubości komiksu marginesy wewnętrzne są za małe. Widać to w połowie komiksu. Wolałbym tu okładkę Zapalniczki z pozytywką, lub Błękitnej serpentyny. Czekam na kolejne części z lepiej dobranymi okładkami. Dziękuję za pracę którą włożyliście w ten integral.

Wydanie OK. Było trochę czekania ale wreszcie się udało. Mam nadzieję, że kolejne tomy Ongrys wyda do końca tego dziesięciolecia... i że nie będą dalej brnąć w te paskudne "nowoczesne okładki".

Udalo mi sie kupic tom 2 w wersji z dwoma okladkami. Szkoda ze nie poprawiono bledu z tomu 1 a mianowicie nie dodano ostatniej strony komiksow co wyglada tak jakby brakowalo ostatniej strony. Mysle czy tez mam nadzieje ze poprawiony dodruk Tomu 1 bedzie poszerzony o te wlasnie brakujace ostatnie strony. Ale tak czy owak mimo mojego wieku cieszy sie ze Kapitan Zbik nadal jest dostepny na rynku. Chyba kupie tez wszystkie pojedyncze komiksy Kapitana Zbika ze wzgledu na brak ostatnich stron w wydaniu zbiorczym. Jak na razie wyszlo chyba 47 zeszytow. Do 53 juz niewiele brakuje ale niestety chyba prawa autorskie niektorych zeszytow blokuja zamkniecie tej serii.