W komiksie śledzimy różne śledztwa Zakonu, organizacji, która kontroluje potężne czarownice. Początek był obiecujący. Ale od połowy cała "magia" uleciała. Momentami komiks przestaje być komiksem a zmienia się w wykład. Różne wstawki o historii, które miały dodać coś do opowieści, ale przewracasz dalej kartki i tej magii nie ma. Każda część jest rysowana przez różne ilustratorów. Style artystów dość ciekawe, różnorodne i doceniam te starania. Bije z tego pewnego rodzaju oryginalność. Tak jakby za każdym razem odkrywamy charaktery postaci na nowo. Choć nie jest też idealnie. Nóżki bez stóp, dziwne, trójkątne szpile i różnego rodzaju takie wytwory - kompletnie to nie przypomina okładki, która jest naprawdę zjawiskowa. Odnoszę wrażenie, że bardziej skupiono się w tym komiksie na opakowaniu, a wnętrzu poświęcono zbyt mało uwagi. Wydanie polskie też nie jest idealne. Wspomniana okładka robi wrażenie. I to tyle. Słaby papier. Kolory niewyraźne. Przyciemnione, Nie znam się na drukowaniu, oceniam to subiektywnie. Ciężki komiks w odbiorze. Na dodatek źle zszyty, krzywy. Obwoluta nie trzyma się równo, na półce ściąga brzeg i stoi krzywo. Przewracanie kartek też jest karkołomne. Żeby się czasami nie wygięły za bardzo, nie wykrzywiły w nie te stronę i nie powstało uwypuklenie. Nie wiem czy to wina mojego egzemplarza, czy tak wygląda cała seria. Źle to jest połączone. Krzywo. Strony komiksu same z siebie są krzywe, dziwnie wklęsłe do środka. Na dodatek komiks dostałem bez folii. Przybrudzony w różnych miejscach. Trochę dziwne, że taka ładna okładka komiksu nie jest niczym zabezpieczona.

Kolejny raz komiks z tego wydawnictwa tragicznie wydany - tragiczny papier, żle się przerzuca strony i strony się zaginają !

Serio, nie wiem jakim trzeba być "kaskiem" żeby dać 1 komiksowi bo "tragiczny papier". A co z treścią? Co ze scenariuszem? Co z kreską? Jak widzę takie "recenzje", to się słabo robi jakie pustaki wśród czytelników można znaleźć. Komiks wart polecenia.