Pierwszy konsul, Napoleon Bonaparte, zostaje okradziony z cennego przedmiotu.
Odnaleźć może go tylko jeden człowiek. To złodziej z zawodu, zwany „Drętwą”. Napoleon daje mu wybór: albo mu się powiedzie, albo wróci do więzienia.
Aby wykonać powierzoną mu misję, Drętwa spotyka się z niebezpiecznymi ludźmi. Jednym z nich jest Mrówka, nowy władca paryskiego półświatka. Jakie sekrety skrywa pod maską? Co łączy go z pierwszym konsulem?
Od dzielnic biedoty po miejsca związane z władzą, od zabłoconych przedmieść po ociekające złotem pałace, Dwie maski to opowieść, która wciąga czytelnika na drugą stronę lustra, do świata między rzeczywistością i fikcją...
Wydanie zawiera kompletną opowieść, stworzoną przez Jeana Dufaux i Martina Jamara – autorów Łupieżców imperiów.
Akcja albumu rozpoczyna się w 1781 roku, widzimy jak tajemnicza kobieta podarowuje pewnemu chłopcu równie tajemniczą maskę. Chłopiec ten w tym właśnie momencie przyjmuje pseudonim Mrówka, który w przyszłości będzie bardzo dobrze znany w półświatku Paryża, którego będzie on władcą. Po takim otwarciu przeskakujemy do roku 1802, do momentu, kiedy Napoleon zostaje ogłoszony pierwszym konsulem Francji. Jego głowę zaprząta jednak inny problem, którym jest kradzież ważnego dla niego przedmiotu. W celu jego odzyskania nie może on jednak wykorzystać służb państwowych. Zadanie to otrzymuje więc złodziej zwany „Drętwą”. Jego misja jest prosta odzyskać skradziony przedmiot i oddać go Napoleonowi. Jeśli mu się to nie uda, w najlepszym razie ponownie trafi on do więzienia. Nie będzie to jednak proste i będzie wymagać od niego zanurzenia się w najmroczniejsze uliczki Paryża, gdzie każdy krok może być tym ostatnim.
Jean Dufaux podobnie jak w innej swojej pracy (Łupieżcy Imperiów) wykorzystuje tu autentyczne ramy historyczne. Zgadzają się daty, pewne fakty i pojawiający się prawdziwi bohaterowie. Całość pod względem merytorycznym jest więc dobrze przygotowana. Nie jest to jednak komiks ściśle historyczny, wątki te stanowią bowiem tylko ciekawy dodatek do wartkiej przygodowej treści mieszającej fakty i fikcję.
Już od pierwszych stron albumu wyczuwalna jest tu wyraźna nutka tajemniczości, mocno powiązana z tytułowymi Dwoma maskami. Autor początkowo bardzo enigmatycznie podchodzi do tych przedmiotów. Są one wykorzystane jako tło do przedstawienia zarówno bohaterów, jak i otaczającego ich świata, gdzie każdy skrywa jakieś swoje tajemnice. Dopiero w dalszych rozdziałach skupiają one większą uwagę czytelnika, stając się ważną częścią trwającej niewypowiedzianej wojny pomiędzy dwoma postaciami.
Ważnym i wyróżniającym się elementem komiksu jest również bogata warstwa psychologiczna. Dufaux z dużą dbałością o szczegóły kreśli portrety swoich bohaterów. Prezentuje ich wewnętrzne rozterki i dylematy moralne sprawiając, że często nie są oni jednoznaczni. Ma to również wpływ na same dialogi, które z jednej strony podsycają klimat historii, z drugiej zaś zawierają w sobie pewną lekką dawkę humoru (mającego na celu pokazanie rozwarstwienia społecznego)...
Autor: POPKulturowy KociołekData: 31.03.2024
Rozczarowanie
Świetne rysunki, w których artysta osiąga wysoki kunszt pod sam koniec i całkiem niezłe perypetie Drętwy. Natomiast wątek masek, to odjechana, nazbyt fantastyczna fantazja z jakimś rondlarzem, dziwaczną Berberyjką i bełkotem. Tekstowe zagrywki, głupawe przenośnie, mrówka, pszczoła powodują, że z zażenowania chce się na przemian śmiać się i płakać. Nie wiem, co scenarzysta brał, ale na pewno było tego zbyt dużo.
Autor: ToryohneData: 05.04.2024
DOSTAWA
DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!
Realizacja dostaw poprzez:
OPINIE
Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w
polityce prywatności