Jestem zachwycona :D Ten komiks pełen jest kalek, stereotypów, mhroczności i co nie tylko, ale czyta się doskonale, jeśli ktoś lubi te klimaty (a ja uwielbiam). Przypominają mi się Opowieści z Krypty i perełki kina lat 80. Do tego jest naprawdę ładny! Z przyjemnością wróciłam do lektury.

Wielkie brawa dla Nagle, za wydanie Nocturnals! Nie przypuszczałem, że w czeluściach katalogu Dark Horse, kryje się jeszcze taka perła. Powoływanie się w opisie na Hellboya i Goona, nie jest tylko tanim chwytem marketingowym - dzieło Breretona to właśnie taki kaliber, jak tamte dwa. I tak jak współczesne komiksy grozy rzadko, czy właściwie wcale, nie ruszają mnie, tak takie klasyki z lat 90-ych wręcz przeciwnie. Polecam!