Akcja albumu rozpoczyna się krótkim wstępem, w którym to młoda bohaterka musi pogodzić się ze śmiercią swojej matki. Kilka kadrów dalej przeskakujemy parę lat do przodu. Nastoletnia Charlotta gotowa jest do zamążpójścia i widzimy jak na wybranka swojego serca, wybiera ona arcyksięcia austriackiego Maksymiliana I. Jest to dla niej początkiem zupełnie nowego etapu życia, który w konsekwencji prowadzi ją do tronu cesarskiego. Fabien Nury w wielu innych swoich dziełach udowodnił, że potrafi on w niezwykle ciekawy sposób przeplatać wiele równoważnych wątków. Nie inaczej jest w przypadku recenzowanego albumu, który ma czytelnikowi naprawdę wiele do zaoferowania. Podstawą albumu jest oczywiście wątek historyczny. Do tego elementu komiksu nie można mieć żadnych nawet najmniejszych zastrzeżeń. Autor w angażujący i co najważniejsze bardzo przystępny sposób ukazuje historyczne fakty. Nie boi się on przy tym również poruszać pewnych niepotwierdzonych kwestii, o których historycy dyskutują od bardzo wielu lat (chociażby podejrzenia Maksymiliana o homoseksualizm). Do tego wszystkiego w dobry sposób ukazuje on złożoność świata (otaczającego bohaterów), gdzie nieustannie toczy się wielka polityczna wojna pomiędzy królami i mocarstwami (a ludzie są tylko pionkami na wielkiej planszy). Jest to jednak tylko jedna część albumu. Obok tego wszystkiego bardzo ważną rolę odgrywa tu również melodramatyczna opowieść o samej księżniczce, która doświadczając różnych trudnych momentów, stopniowo staje się silną, potężną i niezależną kobietą. Obserwowanie jej przemiany nie tylko jest satysfakcjonujące, ale również na część czytelników może wpływać emocjonalnie (co jest dodatkowym atutem scenariusza). Jedyne, do czego można się przyczepić w scenariuszu to szybkie prześlizgiwanie się przez autora po niektórych wydarzeniach. Żadne komiksowe dzieło nie jest jednak z gumy i musiał on ustawić hierarchię faktów, na których mocniej się skupi i takich, o których tylko wspomni....