Poziomem scenariusza i rysunków ten tom dorównuje tomowi pierwszemu. Jest średnio-dobrze.

po przeczytaniu sprzedaje. Jedne z gorszych komiksów w ogóle w klimatach cyberpunk/near sf. Trauma team jakoś tam się trochę bronił, szczególnie rysunkami, ale z każdym kolejnym tomem było coraz gorzej. Wszystko już gdzieś było, teraz wrzucone te pomysły do uniwersum Cyberpunk 2077, zresztą jak cała gra, która też opiera się za zapożyczeniach. Pisarzy ambitnych, z własnymi pomysłami to tam w tym studiu nie mają. I tak też jest z tymi komiksami. Kupuje jako fan gatunku, a nie jako fan gry, bo ta mi kompletnie nie podeszła. Taka beta z wieloma niedoróbkami i mało oryginalnym lore. Dla gówniarzy, i dla kogoś kto raczej nie obcuje z grami. I chyba też mają być takie komiksy, dla nowicjuszy i totalny fanów. No mi nie podchodzą kompletnie... Nic z tym nie zrobię.

Ktoś to naprawdę ma jakiś kompleks xD Jak coś mi się nie podoba to znaczy że jest dla gówniarzy i dla osób które się nie znają. Bo ja jestem stary i wyrobiony gracz/czytelnik XD Na kilkanaście zdań może jedno czy dwa się odnosi do komiksu a reszta to jakiś rant na Cyberpunka. Oj ktoś tu bardzo nie rozumie że różni ludzie mogą mieć różne gusta. Komiksów nie pisze się dla nowicjuszy czy weteranów (XD). Ktoś miał taki pomysł i chciał opowiedzieć taką historię. Może się nam podobać ta historia (ta konkretna jest całkiem ok - 4/5 to uczciwa ocena) albo nie podobać. Ale takie wywyższanie się, że ktoś nie jest nowicjuszem (XD) w czytaniu komiksów to brzmi strasznie słabo