OPIS
Dwie czułe, intymne i wrażliwe historie, przepełnione głębokim humanizmem, przeplatane ciszą. Chabouté opowiada o trudnych wyborach, grzechach, bolesnych sprawach, sytuacjach, z których na pozór nie ma wyjścia.
Delikatne rysunki często pozbawione dialogów dodają dramaturgii. Nieme kadry otwierają przed nami możliwości interpretacji, dodają emocji i poruszają.
Kilka dni lata
Mały chłopiec z miasta zostaje powierzony pod opiekę ludziom ze wsi... Milczący starszy pan, którego gruba skorupa przypadnie do gustu chłopcu. Punkt zwrotny w jego młodym życiu. Prosta i kameralna historia, w której nawet rzeki szepczą.
Wysepka szczęścia
Spotkanie nieszczęśliwego dziecka i włóczęgi. Dorastający chłopak z problemami w domu i mężczyzna, który żyje wspomnieniami... Ukryta przyjaźń. Dwoje zranionych przez życie bohaterów, którzy przychodzą do parku szukać wysepek szczęścia. Niewielu udaje się je odkryć.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
O autorze:
Christophe Chabouté urodził się w 1967 roku w Alzacji. Uczył się rysunku w Miluzie, Angoulême i Strasbourgu. Przez piętnaście lat pracował w reklamie. Pierwszy komiks opublikował w 1993 roku. W 1998 roku ukazało się Kilka dni lata, trzy lata później Wysepka szczęścia. Oba komiksy nagrodzono na festiwalu w Angoulême. W następnych latach tworzył kolejne tytuły, powieści graficzne, zbiory nowelek oraz adaptacje literatury (Jack London, Herman Melville). Chabouté zyskał popularność i zdobył liczne nagrody. W Polsce ukazały się trzy komiksy: Czyściec, Samotnik i Henri Désiré Landru.
Artysta głównie tworzy komiksy czarno-białe, opierając opowiadanie historii na rysunkach. Inspiruje się i podziwia tworczość Didiera Comèsa, Jacquesa Tardi, José Muñoza i Alberto Brecci.
Opinie:
Czarno-białe rysunki, bardzo ascetyczne, w zasadzie pozbawione dialogów, które zostały zredukowane do niezbędnego minimum, świetnie wprowadzają w klimat opowieści.
Esensja
Klimatyczna opowieść, utrzymana w surowej, czarno-białej tonacji, z tekstami ograniczonymi do niezbędnego minimum. Grafiki jak stop-klatki, rysowane z powtarzalnością, nadającą całości dynamiki.
Lubimy czytać
Surowa poezja czarno-białych kadrów nie tylko podkreśla ulotność ludzkiego istnienia, ale buduje też specyficzny, niesamowity i mocno melancholijny nastrój obrazkowej opowieści.
Polter
Rysownik stara się urozmaicać poszczególne plansze, radując oko czytelnika stopniowymi, filmowymi niemal zbliżeniami, oraz swoistym odpowiednikiem kinowych długich ujęć, czyli przedstawianiem tej samej sceny z różnych perspektyw i pod różnym kątem.