Toska z lasu tom 1 – Panny, złodzieje, rycerze i minstrele ,,Toska z lasu’’ to jedna z komiksowych nowości dla młodszych czytelników, która od razu zwróciła moją uwagę – przede wszystkim ze względu na średniowieczną tematykę, ale także uroczą stylistykę, która od razu skradła moje serce. Jeżeli jesteście ciekawi jak wypada pierwszy tom opowieści o pewnej księżniczce, młodej buntowniczce i jej bracie minstrelu serdecznie zapraszam do lektury.
Lucilla wiedzie dość nudne i przewidywalne życie jak na księżniczkę. Niedługo mają zostać ogłoszone jej zaręczyny, które przyniosą jej rodowi wiele korzyści, ale jej samej nie dają zbyt wiele radości. Codzienną rutynę przerywa brawurowa kradzież dokonana w trakcie jednego z przyjęć – złodziejem okazuje się młoda dziewczyna imieniem Toska. Tym sposobem krzyżują się losy trojga młodych ludzi – księżniczki Lucilli, buntowniczej złodziejki Toski oraz jej brata – minstrela Rinaldo. Będzie to początek nie tylko niezwykłej przygody, ale także przepięknej przyjaźni ponad wszelkimi podziałami.
Lucilla to dziewczyna o złotym sercu, ciekawa świata, ale jednocześnie przez to iż większość jej życia zamknięta była w murach zamku, nie znająca świata i bardzo naiwna. Z kolei Toska i jej brat, to sieroty mocno dotknięte przez życie i zmuszone same o siebie dbać. Losy tej trójki zostają splecione ze sobą przez zwykły przypadek, jednak młodzi szybko dowiedzą się, że mimo różnic w pochodzeniu i tego jak wygląda ich życie, mają naprawdę sporo wspólnego. Co więcej szybko przekonają się, że potrzebują nawzajem swojej pomocy – ojcu Lucilli grozi bowiem poważne niebezpieczeństwo, któremu młoda księżniczka nie jest w stanie sama zaradzić.
Bohaterowie szybko dają się polubić, a sama historia choć prosta, jest też niezwykle przyjemna. Widać też, że autorzy umiejętnie i z przyjemnością bawią się znanymi schematami, jakie utarły się gdy mowa o średniowieczu. Mamy tu Toskę wzorowaną na Robin Hoodzie, naiwną księżniczkę, która dopiero co pozna świat za sprawą nowych przyjaciół oraz utalentowanego minstrela, który ewidentnie coś czuje do naszej wysoko urodzonej bohaterki. Wszystko to połączone w zgrabną historię przykuwa czytelnika na kilka miłych chwil i jedyne co pozostaje żałować, że komiks nie jest nieco dłuższy.
Niewątpliwym atutem komiksu są ilustracje –proste, acz pełne uroku, który sprawia, że z przyjemnością przegląda się kolejne strony. Komiksowi nie brakuje ciepłych barw, ciekawych projektów postaci, które czynią każdego bohatera unikatowym oraz dbałości o przedstawienie tła wydarzeń. Wszystko to czyni ,,Toskę z lasu’’ pozycją miłą dla oka, a ta uproszczona, a jednocześnie na swój sposób unikatowa, stylistka wyróżnia ten tytuł spośród innych komiksowych nowości, jakich ostatnio nie brakuje na rynku.
,,Toska z lasu’’ dała się poznać jako przesympatyczny komiks, zachwycający nie tylko oryginalną kreską, ale także uroczym podejściem do klasycznych eposów rycerskich i umiejętnie bawiący się schematami. W dodatku zarówno postacie jak i sama historia szybko trafiają do serca czytelnika, sprawiając, że nawet przy tak krótkiej lekturze zżywa się z nimi i ma ochotę na więcej. Dlatego sama z niecierpliwością czekam na kolejny tom, a tymczasem zachęcam do lektury zarówno tych młodszych jak i starszych miłośników komiksów.
Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
Autor: Kosz z Książkami Data: 31.05.2022