...od strony plastycznej, ale jak coraz częściej bywa, tłumaczenie do bani. Chyba Egmont zatrudnia jakichś najtańszych kaszaniarzy tworzących jakieś neologizmy, parających się umieszczaniem w klasycznej literaturze post nowoczesnych feministycznych parytetów lub po prostu bez znajomości ORYGINALNEGO DZIEŁA. Otter, Wydra - w oryginale BYŁ PŁCI MĘSKIEJ. Z komiksu wynika że to płeć ŻEŃSKA. DRAMAT.

Do komiksów dla najmłodszych czytelników od wydawnictwa Egmont w lutym dołączyła nowa seria – komiksowa adaptacja ,,O czym szumią wierzby’’. Oczywiście nie mogliśmy obok niej przejść obojętnie i dziś zapraszamy Was do lektury recenzji pierwszego tomu ,,O czym szumią wierzby. W puszczy’’. „O czym szumią wierzby” Kennetha Grahame’a to tytuł którego chyba nie trzeba przedstawiać. Nawet jeżeli nie miało się okazji czytać pierwowzoru, książka doczekała się licznych adaptacji i ekranizacji. Opowieść o przyjaźni zwierzęcych bohaterów stanowi nie tylko przepiękną historię, która zapada w pamięć, ale także zachwyca pięknem przyrody, jednocześnie przemycając w tym wszystkim pewne ponadczasowe prawdy i wzorce. A wszystko to zostaje okraszone wyjątkowym poczuciem humoru, przez co trudno nie czytać o przygodach Kreta i jego przyjaciół bez szerokiego uśmiechu na twarzy. Na pierwszy tom komiksowej adaptacji składają się trzy rozdziały – w pierwszym z nich wraz z bohaterami porzucimy wiosenne porządki by skorzystać z pięknego dnia i wybrać się na piknik nad brzegiem rzeczki. W kolejnym czeka na nas niespodziewana wyprawa powozem Ropucha, zaś w trzecim udamy się w głąb Puszczy na spotkanie z Borsukiem. Pod względem wizualnym komiks prezentuje się przepięknie – ilustracje są po prostu zachwycające i pokochałam je już od pierwszej strony. Na poszczególnych kadrach czuć miłość do natury – piękno lasu, rzeki, pobliskiej puszczy i innych miejsc odwiedzanych przez bohaterów. A i Ci ostatni wypadają niezwykle sympatycznie. Jedyne na co warto zwrócić uwagę to fakt iż literki są dość małe, dlatego w przypadku młodszych czytelników warto się pokusić o wspólną lekturę. Komiksowa adaptacja ,,O czym szumią wierzby’’ skradła mi serce. Po raz kolejny przyszło mi zatopić się w pięknej historii o przyjaźni Kreta, Szczura Wodnego, Ropucha i Borsuka. Była to lektura bardzo sentymentalna, ale także pięknie odmieniona i wzbogacona cudownymi ilustracjami. Polecam wszystkim, nie tylko miłośnikom książki Kennetha Grahame’a. Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.

Przepiękne wydanie w formie komiksu już od pierwszej chwili wywołuje uśmiech na twarzy, aż chce się przytulić to wydanie bo okładki są mięciutkie. Cudowna historia o przyjaźni i przygodach, znam z dzieciństwa. Rysunki są przepiękne, szczegółowe, kolorowe, czyta się z uśmiechem na twarzy, cudowny komiks. Ja się zachwyciłam. Chociaż starszej daty, ale na pewno zakupię wszystkie części. Wspaniała lektura dla dzieci i nie tylko. Polecam