Autorka dała z siebie całe 41%

Uwielbiam

Cudowna pouczająca historia.

Nie podoba mi się to. Dziękuję Gildia.pl za umożliwienie wyrażania opinii na temat przedsięwzięcia przedstawionego w tej publikacji.

Ładnie narysowane i wydane, a historia opowiedziana ciekawie i dająca do myślenia. Polecam.

Nwm o co chodzi z tymi negatywnymi komentarzami, jak coś się nie podobs to polecam sprawdzić szczyt fikcji zwaby Dragon Ballem, pozdrawiam :>

Ideologiczny ściek, nie polecam, jeżeli już autorka czy cały konglomerat chce sprowadzać młodych ludzi na ścieżkę oświecenia to niech przynajmniej się odrobinę wysilą.

Jeśli ktoś wysuwa takie zarzuty wobec pozycji autobiograficznych to obawiam się że nie zrozumiał o co chodzi w tym co czytał. Teoretycznie to może być przewodnik dla ludzi chcących poznać temat ale to przede wszystkim osobista historia. To ważna pozycja i ja bym ją polecał raczej starszym osobom - dla młodszych na szczęście nie jest to już taki temat tabu jak dla 30+

Są komiksy piękne i są ideologiczne szamba. Propaganda wręcz wylewa się z tego komiksu. Myślę, że każdy rodzic dbający o to co czyta jego dziecko trzyma takie coś z daleka od swoich pociech, bo powinien..

Jest to komiks piękny i są ideologiczne zaangażowany. Nie jest prostą propagandą. Myślę, że każdy rodzic dbający o to co czyta jego dziecko trzyma takie coś z daleka od swoich pociech, bo komiks nie jest dla dzieci. W odpowiednim dla nich czasie to bardzo ciekawa lektura.

Oczywiście że nagonka zapoczątkowana przez bandytę z pewnej instytucji historycznej trwa.. Komiks bardzo osobisty (jak to autobiografia), ważny i wskazujący drogę dla zagubionych "young adults". Ale oczywiście ludzie nawet bez przeczytania go już rozpalają stosy bo jakiś bandyta polityczny tak powiedział. Ci co zakazywali książek nigdy nie byli tymi dobrymi

Bardzo ciekawe że nagle zlatują się ludzie i oceniają komiks sprzed 4 lat... na pewno wystawiają oceny bo go przeczytali a nie dlatego że powtarzają wszystko jak papugi bo ktoś im w telewizorni tak powiedział.

Jak się okazuje, pod sloganami sztuki czy wrażliwości, kryją się po prostu treści pedofilskie, nie wiem czy zachwycającym się tym czymś współczuć, czy nimi gardzić? Tego się nie da obronić, forma ma znaczenie, a są tam sceny które są pedofilą, doklejanie łatek sztuki tego nie zmieni.

Każdy kto przeczytał ten komiks wie że nie ma tam treści pedofilskich (co z resztą było by nielegalne - a komiks jest sprzed kilku lat i nikt się nim wcześniej nie przejmował). Dziwnym trafem akurat teraz lecieli się ludzie opowiadać takie głupoty jak pewien klaun zrobił cyrk z okładką tego tytułu (bo oczywiście samego komiksu nie miał w ręku).

To strasznie smutne że politycy znowu robią nagonki. Niczego się nie nauczyli, może za mało czytają... Gdyby tyle osób ile się wypowiada o tym tytule faktycznie go przeczytało to nakład by się dawno wyprzedał. A świat może byłby trochę lepszym miejscem.

Nic nie pokazuje jak bardzo ludzie powinni czytać takie pozycje jak niektóre "recenzje" tutaj. Przecież od razu widać że ludzie nawet nie przeczytali komiksu tylko powtarzają jak papugi to co im jakiś klakier sprzedał. Komiks jest ważny, nie koniecznie łatwy ale potrzebny.

Tylko dla największych pasjonatów dorastających dzieci

W przeciwieństwie do większości osób dających tutaj negatywne oceny ja przeczytałem ten komiks i jest to poruszająca ale i czasem cięższa historia skierowana do starszego odbiorcy. Historia o poszukiwaniu siebie i o tożsamości. A frustraci i inne płazy którzy przychodzą tutaj tylko po to żeby zaniżyć ocenę tego tytułu powinny znaleźć lepsze hobby.. Swoją drogą to ciekawe. Osoba powyżej zamieściła już kolejną "recenzję" - pierwsza spadała podejrzewam dlatego że już w pierwszym zdaniu przyznał się że nawet nie przeczytał tego co ocenia. Trzeba docenić to że wrócił po kilku dniach, udało mu się zdobyć tytuł który jest już niedostępny i przeczytał go ze zrozumieniem bo przecież nie wrzucał by drugi raz recenzji ponownie nie czytając nawet tego o czym pisze, prawda? Prawdziwe oddanie dla sprawy, czytać rzeczy które aż tak bardzo kogoś nie interesują. Podziwiam (choć też trochę mi żal bo na tyle recenzji tego użytkownika które tutaj widziałem to żadna nie miała oceny wyższej niż 1 gwiazdka, szkoda że się tak męczy dla dobra ogółu)

Oburzenie pewnych środowisk najlepszą reklamą. Dodruk chyba jest nieunikniony