papier matowy szorstki i gruby;/zawiodłam się liczyłem na fajny błysk a nie grubaśne tomisko na słabym papierze, jednak nie kupie 2 i 3 wole oryginalne wydanie czasów Top cow

"Papier matowy szorstki i gruby" mi nie przeszkadzam, samo manga to jest papier matowy ale cienki. Ale jest zalety, bez problem matowy papier nie odbija światła może czytanie przy lampy (lubię mocno), jeżeli komiks są papier błysk to tak odbije. Zajebisty komiks są wszystkie części od starego komiksy 2000-02 było mało części, gorsze pisać ręcznie też drukował ciemno kolor, a teraz lepiej wyraźnie czytać i ładny kolor. POLECAM. Zalety: -duży wymiar komiks -papier matowy -super kolory -ładne obrazy -oszałamiający rysunek Uwieblam Gidlia.pl, każdy są zadbanie komiksy co dostałem. Przepraszam, że słabe pisać po polsku. Mam nadzieję, wszystko ok.

Screamie, dlaczego?

Lubię offset, według mnie za rzadko jest używany przez polskie wydawnictwa, ale do tego komiksu nie pasuje zupełnie. Tomb Raider - Archiwa to początek komputerowej separacji kolorów i stosowania papieru kredowego. Papier offsetowy nie pasuje do tych rysunków kompletnie - kolory są wyblakłe, czerń szara. Screamie, posypcie głowę popiołem i dajcie od drugiego tomu kredę bo daliście ciała konkretnie.

Wiele czynników ma wpływ na chęć zakupu. Tu wszystkie z nich doprowadzają do tego, że odpuszczam sobie tę serię. Zaczęło się od cen serii. Potem doszedł temat papieru (offset zamiast kredy, która powinna być tu obowiązkowym papierem, ale też dzięki temu wiemy dlaczego cena komiksów jest nad wyraz wysoka). Ciekawe jak z korektą...

Bzdurne teksty, że offset nie pasuje do komiksu oraz niszczy ilustracje można włożyć w dział - Uwaga! Malkontenci. Ilustracje nie są w żaden sposób zniszczone, ich jakość wykonania jest na bardzo dobrym poziomie. Wszystko jest wyraźne i czyste, zaś konkury ostre. Sam tom prezentuje się doskonale i pozostaje tylko cieszyć się z faktu, że mamy do czynienia z klasycznymi komiksami w języku polski w tak wyśmienitej edycji. Zabawne wydają się być argumenty niezadowolonych, ponieważ, gdy dwadzieścia lat temu otrzymywaliśmy część komiksów, jakość ich wykonania była tragiczna. Wówczas nikt nie narzekał , wszyscy się cieszyli. Dziś, gdy mamy już wydania zbiorcze i to w takiej formie, jaka powinna być, nagle się nie podoba. Moja rada do niezdecydowanych! Nie słuchać i nie czytać głupot, sięgnąć samemu po komiks i przekonać się samemu. Polecam Archiwa tom 1.

"Cieszcie się z tego co jest, bo dwadzieścia lat temu było gorzej" a co to za argument ? Rynek komiksowy w Polsce stale się powiększa, a analogicznie nie powiększają się nasze konta bankowe (przynajmniej większości czytelników). Kończą się czasy gdy wszystko trzeba było brać, nawet paździerze bo sentyment z dzieciństwa i takie tam. Zaczęły się już czasy gdy wydawca musi starać się o klienta, przekupywać go i wsłuchiwać się co "ludzie na mieście gadają". U niektórych wydawców (także dotyczy to książek, choćby Rebis), ciągle obowiązuje zasada "my wiemy lepiej, a jak się nie podoba to fora ze dwora". Ja na przykład jestem czytelnikiem centrowym. Lubię Tomb Raider (wolę Flarę :), ale żeby kupić za taką cenę, raczej się nie skuszę, zwłaszcza kiedy źle mi się to trzyma w dłoniach. Przejrzałem u kumpla, mogę też zajrzeć do czytelni i starczy.

Pierwszy tom wydano na grubym, matowym papierze offset'owym, a nie - jak to miało miejsce w wydaniu amerykańskim - na połyskującym papierze kredowym. To ogromne niedopatrzenie ze strony wydawcy. Papier offsetowy królował w Polsce w latach dziewięćdziesiątych. Obecnie czasy się zmieniły i standardem w komiksowych wydaniach zbiorczych jest papier kredowy. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na estetykę wykonania, która w takich wydaniach (kierowanych głównie do kolekcjonerów) jest sprawą absolutnie kluczową. Taka decyzja ze strony wydawcy dziwi i bulwersuje, zwłaszcza że inna seria komiksowa z Larą Croft, która wyszła spod skrzydeł Scream'u posiada już papier kredowy. Drugą wadą wydania są mocno wyblakłe w stosunku do oryginału kolory, które dodatkowo wpływają na jakość wydania i odbiór komiksu. Jest naprawdę bardzo źle, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę wysoką cenę tego wydania. Papier kredowy to absolutne MINIMUM.

Tez zawód zwłaszcza że w opisie komiksu na gildi nadal napisane jest papier: kreda. Szczerze - nie jestem pewien czy wiedzac ze to offset zdecydowalbym sie na kupno bo faktycznie ten komiks az sie prosi o połyskliwy papier

Tak jak w tytule. Bez twojej kasy komiks i tak się sprzeda. Nabędą go ci, którym papier nie przeszkadza. Porównanie tego komiksu do paździerzy, określanie, że jest bardzo źle jest zwyczajnie niestosowne i fałszywe. Autorzy tych przemyśleń pokazują zwykłe krytykanctwo. Komiks jest wykonany na bardzo dobrym papierze, ilustracje świetnie wyglądają. Jeśli ktoś tego nie widzi, niech idzie po skierowanie do okulisty. Co za ignorancja.

@JenS3n odnosząc się do Pańskiej recenzji - po pierwsze, wbrew temu, co Pan sugeruje, bez naszej kasy komiks się nie sprzeda, drogi Panie. Widać, że nie orientuje się Pan kompletnie w standardach wydawniczych. Czasy, kiedy Polak brał co popadnie i grzecznie dziękował dawno się skończyły. Obecnie większość z nas ma łatwy dostęp do wydań zachodnich, a przez to bardzo łatwe porównanie. A wydawca - czy to się komuś podoba czy nie - musi starać się o klienta. Przedstawione tutaj opinie niezadowolonych klientów nie są fałszywe - są faktami. Proszę dokładnie przejrzeć wydania zbiorcze różnych serii komiksowych (nie tylko amerykańskie, ale również coraz częściej polskie) - gwarantuję Panu, że nie znajdzie Pan zbyt wielu wydań zbiorczych wydrukowanych na offsecie. Ten papier był w Polsce standardem w latach dziewięćdziesiątych, a nie obecnie. Dzisiaj standardem jest papier kredowy z połyskiem. Pozdrawiam.

Akurat papier offsetowy powinien być standardem w wielu wydawanych u nas komiksach, chociażby całym superhero powstałym przed 1995 rokiem gdzie na kredzie te komiksy wyglądają po prostu źle, mają przesycone kolory itd. Ale na pewno nie powinien być standardem w wypadku tego komiksu.

To świadczy o tym ze SCREAM nie ma pojęcia co robi. Co dalej? Spawn na offsecie? Darkness na offsecie? Dramat... dramat.

Papier w tym przypadku to kwestia gustu - mi osobiście dużo bardziej podoba się wersja w offsecie niż na kredzie. Ktoś może uważać odwrotnie ale nie to nie znaczy że kreda jest wyborem obiektywnie lepszym. Ja jestem zadowolony z tego wydania. Może trzeba czytać komiksy a nie tylko je kolekcjonować

Jak dla mnie komiks "w pytę". Miałem okazje mieć tylko pojedyncze epizody Lary w wersji pdf po angielsku. Zbiorcza całość w języku polskim, w dużym formacie dla mnie rewelacja. Przygody "Starej" Lary są znacznie ciekawsze niż najnowszy cykl "Młodej" Lary. Polecam :)

Rozumiem decyzję o offsecie i popieram obstawanie przy niej - kreda nie jest tu do niczego potrzebna. Ale nie rozumiem wydawania takich historyjek w tak powiększonym formacie i w tak zaporowej cenie, szczególnie jeśli kolejne tomy mają premierę tak blisko siebie. To nie jest komiks wymagający ekskluzywnego podejścia.

Papier papier i jeszcze raz papier zamowienie odwolane a mialo byc na pieknym kredowym papierze yhhh jak w orginale Ale jak widac ze sa zwolennicy ofsetu wiec Panie Panowie kupowac....

Juz za sam fakt, ze to Lara dalbym piec gwiazdek :) Offset mi pasuje, format tez. Boli cena zakupu wszystkich trzech tomow, ktore ukazuje sie praktycznie jednoczesnie. Jednak rozumiem, ze trzy cegly 400+ stron kazda na offsecie kosztowac musza. Komiksy nie sa tanie, podobnie jak i wszystko dookola. Tanio juz bylo i niestety musimy sie do tego przyzwyczaic. Polecam zakup i wlasnoreczne i wlasnooczne zapoznanie sie z tym wydaniem. Jak komus nie podpasuje, to zawsze moze dokonac zwrotu.

Nie uznaję się za wybitnego znawcę komiksów choć czytam je od 40 lat :) Postanowiłem jednak wziąć udział w dyskusji bo normalnie mi się ciśnienie podniosło. Lara jest super wydana, piękne rysunki i wciągająca historia. Papier offsetowy jest tu jak najbardziej OK. Szczerze mówiąc ja nie lubię kredy. Może dlatego, że nie urodziłem się w czasach wydawanych hurtowo na kredzie Batmanów, spidermanów i podobnych okropiństw

Wydanie jest super, druk bardzo dobry. Polecam każdemu kupić i przekonać się na własne oczy, że wcale ten offset nie jest taki zły a wręcz pasuje do tego komiksu.

Nigdy nie lubiłem specjalnie komiksów z Tomb Rider, nie kupię tej pozycji, ale muszę przyznać, że świetnie ta pozycja została wydana ( YouTube - GramAnia ). Chciałem jednak napisać o papierze na którym został wydany komiks. Dla mnie offset jest spoko, lubię go, ma jednak jak dla mnie jedną wadę lubią go także grzyby. Papier kredowy wytrzymuje znacznie dłużej, Jednak o ile książka, czy komiks na offsecie nie zostały zagrzybione, to po wielu latach ( 30 -40 lat minimum ) offset wygląda lepiej od kredy ( inaczej się starzeje ) Jest to jednak moja opinia, bardziej z obserwacji własnych, niż jakiś naukowych dywagacji.

1. Pomimo papieru offsetowego, a może dzięki niemu, jakość druku jest doskonała. Kolory są nasycone, a papier ma wysoką gęstość i jasność. Określenie "plansza" nabiera tu sensu. Owszem, kreda ma swoje zalety i może byłaby tu uzasadniona, ale rozwiązanie wybrane przez Scream też ma swoje plusy. Po pierwsze, nie ma tak częstych u konkurencji smug (zwłaszcza czerni). OK, nie wiem, czy to zasługa papieru, ale taki jest fakt. Po drugie, nie zostają odciski palców. Po trzecie, nie ma wkurzajacego mnie odbijania światła, które daje się we znaki np. podczas wieczornego czytania przy lampce. Ciekawostka: jako osoba, która czyta równolegle klasyczne książki w hurtowych ilościach, mogę dodać, że przy czystym tekście ceni się bardziej ciemniejszy, matowy papier, bo mniej męczy oczy. Kto ceni kredę? Wywnioskujcie sami, bo nie chcę rozkręcać awantury, ale podpowiem, że dużej części wystarczyłyby atrapy - okładki w folii. 2. Komiks jest szyty, a nie klejony. 3. Czyta się przyjemnie. Klimat dla osób, które lubią Indianę Jonesa, gry Uncharted czy... nowsze Tomb Raidery. Może nie jest to klasyk, który u każdego zasługuje na większe wydanie, ale uważam, że format się sprawdził. 4. W całej kolekcji zdecydowano się na pominięcie #25, który oryginalnie stanowił początek trzyczęściowego cross-overu Tomb Raider/Witchblade/Evo "Endgame". Z jednej strony ma to sens, z drugiej - "archiwa" nie są pełne. 5. Chętnie przeczytałbym inne takie kolekcje, chociażby wspomnianych już wyżej "Spawna" i "Witchblade". Może być na offsecie. PS. Będę wdzięczny za dokładne, merytoryczne wyjaśnienie wyższości kredy nad offsetem w stylu, w jakim zrobił to p. Przemysław. I proszę o inne uzasadnienie niż pseudohistoryczne, czyli początki komiksu tworzonego cyfrowo, lub srocze uwielbienie błyskotek.

Cudowne wydanie mnie przywodzące na myśl oryginalne wydania, ktore były na podobnym papierze. Jestem zachwycony całością-gwiazka w dół za leciutko rozpikselowaną okładkę i w moim odczuciu całość jest trochę za duża(gigantyczna). Polecam wielbicielom lat 90' i Lary

Komiks zakupiłem w dniu premiery. Na kanale YouTube Lara Croft Poland zamieściłem prezentację oraz recenzję tej publikacji. Do recenzji zaprosiłem gości, z którymi dzielimy się swoimi spostrzeżeniami. Jeśli nie wiesz, czy warto kupić, po prostu zobacz przygotowane przeze mnie materiały wideo. Pozdrawiam!

Po niektórych komentarzach nie chciałam się skusić na kupienie tomów ale jest taki oto materiał na youtubie (https://www.youtube.com/watch?v=fLyQWnPETQ8) który rozwiał wszelkie wątpliwości powstałe przez te komentarze :) Kupiłam wszystkie 3 tomy póki co :D i mogę potwierdzić było warto! Wyglądają przepięknie mimo nieświecącego papieru który rzeczywiście może ukazać żywsze kolory. Nie jest to jednak strata tak znacząca przez którą warto się zastanawiać na zakupem. Polecam i bardzo dziękuję Gildi.pl za wspomaganie rozprzestrzeniania się tak wspaniałych komiksów, pozdrawiam.

Rewelacyjne wydanie zbiorcze, ktore sentymentalnie przypomnialo czasy, kiedy FunMedia, dawniej TM-Semic, probowalo cos jeszcze zwojowac na PL komiksowym rynku wydawniczym. Te kilka nr, ktore wydalo bylo swietnie napisane i zilustrowane. Niniejszy tom 1 to swietna zabawa, niekiedy jazda bez trzymanki w towarzystwie seksownej p. archeolog. Papier offsetowy nie psuje tu niczego. Polecam!!! Sklep Gildia-DZIEKI.

Ciekawe jakie są proporcje zakupowe pierwszy tom vs kolejne. Zakładam, że wielu tak jak ja, rozczarowanych papierem nie kupiło kolejnych tomów. Totalne rozczarowanie kolorami, no ale przecież światła nie odbija... Jeśli już szukać plusów, to takie, że papier nie łapie odcisków palców. Ostatnio kupiłem kolekcję Wielkie Pojedynki Marvela od Carrefour'a i widać, że część komiksów (przed wszystkim te z dawnych lat) dobrze się dogaduje z offsetem. Jednak są też takie, które wyglądają blado (dosłownie i w przenośni). To samo jest z obrazkami w tym ekskluzywnym, wielkim wydaniu z Larą. To nie jest tak, że kolory to całkowita porażka, ale do pełni szczęścia brakuje naprawdę sporo, szczególnie w tej cenie.

Narzekają na papier i tęsknią za wydaniami do podcierania się w kiblu za grosze. Polskie malkontenctwo jest żałosne. Jak Wam nie pasuje to nie kupujcie, ale nie musicie od razu sobie ulżyć jękami w komentarzach. Komiks robi robotę i polecam. A cena? Jest kwestią tego ile zapłaci Klient, a widocznie tyle może zapłacić. Pozdro! PS. Wdzięki Lary na każdym papierze wyglądają dobrze ;)