Miotacz śmierci.

OSZCZĘDZASZ 5,90 ZŁ

okładka

Miotacz śmierci.

10% taniej
Inpost Paczkomaty 24/712,99 zł
Kurier Inpost12,99 zł
Kurier FedEx13,99 zł
ORLEN paczka8,99 zł
Odbiór osobisty0 zł

Przy płatności za pobraniem do ceny wysyłki należy doliczyć5,00 zł

Wysyłka zagraniczna

Dostępność: 1 dzień roboczy

OPIS

Spójrzcie! Po ulicach i szkolnych korytarzach grasuje zamaskowany mściciel wykorzystujący w obronie ludzi prawych super-moce zaczerpnięte z nikotyny. Żałujcie każdego, kto rzuci wyzwanie temu przyjacielowi sprawiedliwości, gdyż on i tylko on dzierży ich zgubę.
 
„Jak Holden Caulfield z detektorem nastawionym na ‘zabij’. Drżyjcie, pozerzy.”
Time Magazine
 
„Clowes demonstruje możliwości komiksu nieosiągalne dla prozy.”
The Observer

DODATKOWE INFORMACJE

    Seria:Miotacz śmierci
  • Format:229x305 mm
  • Liczba stron:48
  • Oprawa:twarda
  • Druk:kolor
  • ISBN-13:9788366128583
  • Data wydania:9 marzec 2021
  • Numer katalogowy:453884

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

RECENZJEjak działają recenzje?

TOXIC AVENGER

Daniel Clowes to bezwzględnie jeden z najwybitniejszych artystów komiksowych w dziejach. Autor genialnego „Ghost World”, choć pomysły na niektóre jego prace wydają się brzmieć co najmniej dziwnie, każdym swoim kolejnym dziełem niezmiennie zachwyca. I nie inaczej jest z wydanym właśnie na polskim rynku albumem „Miotacz śmierci”, który bawiąc się konwencją superhero, tandetnych filmów sprzed kilku dekad i typowych dla Clowesa obyczajowych elementów, serwuje szaloną, ale ambitną i satysfakcjonującą wymagających czytelników rozrywkę, obok której trudno jest przejść obojętnie.

Autor: Michał Lipka Data: 06.03.2021
Nietuzinkowy superbohater

Daniel Clowes to komiksowy artysta, który specjalizuje się w tworzeniu mocno „nietuzinkowych” dzieł. Do tego grona z całą pewnością trzeba zaliczyć album Miotacz śmierci, który pojawił się niedawno na naszym rynku nakładem wydawnictwa Kultura Gniewu. Album Miotacz śmierci łączy w sobie dużą dawkę realizmu znaną z innych dzieł twórcy (Wilson, Ghost World) z mocno zwariowaną wariacją superbohaterskiej opowieści, w której nie brakuje solidnej porcji surrealizmu. Takie połączenie jasno daje do zrozumienia, że jest to tytuł nietuzinkowy, umiejący mocno zaciekawić czytelnika, jednak niekoniecznie umiejący trafić w gusta mas. Bohaterem dzieła jest borykający się z pewnymi problemami licealista, zamieszkujący Chicago lat 70-tych o imieniu Andy. Zakochany nastolatek z trudem znoszący szyderstwa ze strony rówieśników, niemogący liczyć na rodziców którzy zmarli kilka lat wcześniej, coraz bardziej popada w niszczącego go przygnębienie i samotność. To właśnie ktoś taki zyskuje obdarzony supermocami w momencie zapalenia papierosa. Nie wykorzystuje on swoich „zdolności” do sztampowej walki ze „złem”, po prostu stają się one jego częścią, będąc pomocne w starciu z brutalnością otaczającego go świata. Biorąc pod uwagę niektóre elementy komiksu i formę przedstawiania w „krzywym zwierciadle” pewnych schematów znanych typowych dzieł superbohaterskich, można w dużym uproszczeniu uznać album za pastisz gatunku. Daniel Clowes przyzwyczaił jednak swoich fanów do tego, że jego dzieła zawsze kryją o wiele większą głębię, niż jest to pozornie widoczne. Tutaj pod wierzchnią warstwą „super mocy” skrywa ona solidną porcję cynizmu, który rozlewa się na cały przedstawiony świat, wywołując u czytelnika mimowolne reakcje emocjonalne. Jest to w głównej mierze dzieło o dorastaniu, zmianie życiowych priorytetów, radzeniu sobie z pojawiającymi się problemami i szukaniu właściwej drogi. Tak solidna porcja treści musiała zostać upchnięta na dość ograniczonej ilości stron, co niestety przekłada się na pewno uproszczenia i rwaną narrację, w której następują pewne przeskoki czasowe. Trudno jednak nazwać to wadą, szczególnie że odnosi się wrażenie, że był to celowy zabieg twórcy, aby niczego nazbyt prosto nie podawać czytelnikowi i cały czas wymuszać na nim uważne czytanie dzieła. W kwestii oprawy wizualnej jest to bardzo typowe dzieło Clowesa, które łączy pewną prostotę z artystyczną nietuzinkowością. Wielbiciele komiksów Daniela Clowesa będą albumem Miotacz śmierci zachwyceni i zdecydowanie powinien znaleźć się on w ich posiadaniu. Można również tytuł polecić czytelnikom, którzy wcześniej nie mieli do czynienia z dziełami artysty. Album ten będzie dla nich doskonałym początkiem, aby sprawdzić, czy tego rodzaju popkultura im pasuje.

Autor: PopKulturowy Kociołek Data: 27.03.2021
Rozwiązywacz problemów

mam na myśli taki miotacz śmierci. Daniel Clowes ładnie to wymyślił. W sumie jest to smutna, melancholijna historia. Jak to zazwyczaj u tego autora, zgrabnie opowiedziana w niezbyt obszernym albumie. Na pewno nie jest to komiks dla fanów super szybkich, super silnych i super super bohaterów. To inny rodzaj opowieści. Wart pieniędzy i czasu na lekturę.

Autor: Jarosław Marcin Chudzik Data: 08.07.2021
Dobry

Dobry

Autor: Leszek Lawrenc Data: 16.09.2022

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher