Graficznie świetnie, bardzo podpasował mi styl autora. Przytłumione barwy stworzyły niepowtarzalny klimat. Fabularnie wiadomo, nic nowego dla znających powieść Stanisława Lema a i tak z przyjemnością odświeżałem sobie historię. Rewelacyjnie wydany komiks.

Mroczny, ciężki. Świetna, inteligentna fabuła jak to u Lema. Kreska w sam raz, nawet zapach książki i farb daje mroczny klimat ;)

Ten album jest świetny !!! Porywa mnie zarówno treść, rysunki jak i samo wydanie!!!

Tomisko jest przepiękne, dopracowane w każdym calu i przeogromne. Pomysł na grafikę, klimat i konsekwencja ich wykonania jest na prawdziwie światowym poziomie. Wciąga i zachwyca na każdej stronie. No i ten najpiękniejszy zapach świeżego druku! Polska komiksowa nigdy czegoś takiego nie miała. Ukłony dla autora.

Świetna kreska, świetne kolory, przepiękne wydanie. Zachwyt! Jedna z najpiękniejszych premier tego roku! Gildia jak zwykle bez żadnych zaskoczeń - szybko, sprawnie, bez zastrzeżeń.

Świetny klimat. Graficznie pieknie to zostalo ograne. Prosze wiecej :)

Na początku było przeświadczenie, że Lem to taki ciężkostrawny pisarz, którego nigdy nikomu nie polecę. Potem było słuchowisko "Niezwyciężony" z Audioteki i wielkie zdziwienie, że nikt z Hollywood nie próbował tego klimatycznego cudu sci-fi zekraniozować. Aż do teraz, kiedy przeczytałem ten komiks. Moje wyobrażenie zostało przedstawione w cudownych, klimatycznych kadrach, charakterystycznej kresce i skondensowanej fabule.Format a4, cudowna okładka, czarno-szaro-czerwone kolory i wylewający się z każdej strony, gęsty, duszny klimat. Kupić, przeczytać, odłożyć na półkę i za rok ponownie przeczytać. Warto poprzedzić słuchowiskiem.Teraz gdyby S.Ridley odpuścił sobie kolejnego Obcego i zekranizował Lema, świat zapewne dostałby kolejny kultowy film i docenił kunszt pisarski Stanisława .

Chętnie bym zobaczył całość w formie animacji. Pięknie wyszedł filmik zachęcający do zakupu tego komiksu. Brawa dla autora za tytaniczną pracę! Muzyka też klimatyczna. Wszyscy tu chwalą wobec tego ja, mam parę minusów. Czy sami starsi faceci muszą lecieć w kosmos? Dlaczego na statku panuje 20. stopień zasilania? Czy mrok równa się mroczna atmosfera? Pan Horpach astrogator, (z wąsem Piłsudskiego) mimo wielu skończonych wiosen daje radę i znakomicie panuje nad 20 piętrowym kolosem - Niezwyciężonym. Stanisław Lem nie wyczuł naszych czasów i nie umieścił na pokładzie żadnej białogłowy, ale to już zarzut do naszego klasyka SF. Jeszcze ciężar komiksu. Mogło to być wydane bez tak twardej okładki. Z kolei dzięki niej album prezentuje się okazale. I tyle minusów. Reszta, to same plusy! Ach! Zapomniałbym, miło było zobaczyć w epizodzie doktora samego pisarza - St. Lema.

Już myślałem że kolejny rok minie spokojnie w polskim komiksowe, a tu przed swietami taka bomba.. Polecam. A autorowi gratuluję.

Czy w 2020 ciężkie SF może się obronić zdecydowanie tak. W tym co zaprezentował Rafał Mikołajczyk nie ma żadnego fałszu. Historia Lema jest ponadczasowa a z tymi ilustacjami czułem się jakbym oglądał film. Sam nawet przyłapałem się na tym że szukam jakiegoś uniwersalnego szablonu amerykańskiego filmu z jego karykaturami postaci. Ale to przecież Lem u którego ludzie sa ludzmi i większość tego co ciekawe dzieje się w ich wnętrzu. To właśnie Rafałowi udało się ująć swietnie to zmaganie i samotność w sile technologii i własnej inteligencji.

Powieść bardzo dobra. Nie wiem, jak wyszło przełożenie na komiks. Rysunki poniżej średniej... plus to minimalizm i ciemne plany, sporo ukrywają... Szkoda kasę wydać w ciemno, ale może kupię.

Świetne przeniesienie książkowego Lema na komiks. Rysownik stylem rysowania przypomina mi Mikea Mignolę. Rysunki są bardzo klimatyczne. Fajny akcent w jednym kadrze, w którym pokładowym lekarzem jest sam Lem. Jedyny minus tego dzieła to jakość papieru. Szkoda, że nie jest kredowy. Ale i tak 5 gwiazdek. Teraz tylko czekać na film. Polecam gorąco. Warto mieć w swojej kolekcji.

Całkowicie zgadzam się z Robertem. To jest KOMIKS. Brawa dla pana Mikołajczyka

Komiks graficzne świetny. Ja nie o tym tylko o treści. Owszem na okładce, że na podstawie powieści Mistrza. Z tyłu w stopce, że scenariusz na podstawie powieści. Tylko... wszystkie opisy które sprawdzałem są CYTATAMI z Lema. Żywcem przepisami. I część dialogów. Czy to jest jeszcze "na podstawie"? W mojej ocenie p. Rafał Mikołajczyk przekroczył pewną granicę. Twórcze przetworzenia dzieła literackiego w sekwencje obrazów, układ, wizja i konsekwentna kreska - bezspornie autorskie. I hasło, że "na podstawie" jest tu na miejscu. Jednak przy takiej skali oparcia opisów na cytatach oczekuję uczciwego info - tym bardziej że jak tu poprawiać Lema w opisach ?! - zamiast deklaracji o autorstwie scenariusza. To po prostu nie wypada. Oczywiście to moja ocena, jednak wśród pięciogwiazdkowych ocen chyba trochę zapominamy, że bez cytatów z Lema komiks ten byłby słabszy.

Monumentalny! Przemyślany w każdym kadrze! Pasja i talent rysownika połączona z Geniuszem Lema zaowocowała prawdopodobnie najlepszym polskim komiksem roku! W zasadzie gotowy storyboard na hollywoodzki blockbuster. I jeszcze album tak rewelacyjnie wydany. POLECAM!

Mam od 2 dni i nie mogę się oderwać. Tak pisać klimat mógł tylko ktoś kto rzeczywiście marzył o narysowaniu tego arcydzieła. Wszystkim na których książka zrobiła wrażenie zachęcam z całego serca, mistrzostwo świata! Trzeba by jakiegoś Nobla komiksowego koniecznie.

Uśmiechnąłem się czytając autorski wstęp. Choć nigdy nie wszedłem bowiem na drogę twórczą, sam niegdyś po lekturze Niezwyciężonego miałem myśl "można by z tego zrobić fajny komiks". I oto proszę, jest. Przyznaję, na początku przeszkadzało mi, że narracja w tak dużej mierze opiera się na cytatach z powieści. To momentami bardziej ilustrowana książka niż komiks. Ale dość szybko przeszkadzać przestało. Lem pisać potrafił, a Mikołajczyk swoją koncepcję na takie podejście do adaptacji potrafi sprzedać. To świetnie zaprojektowany album. Same rysunki może nie powalają, ale to jak pomyślane są plansze, jak autor używa koloru - znakomite. Warto.

Przede wszystkim ten komiks to w głównej mierze gadające głowy. A gadają o tym co napisał Lem. Jest mądrze, jest ciekawie, ale gdzie w fabule coś autorskiego? Rysunki, owszem takowe już są, ale to nie wystarczy, bo choć są klimatyczne, to nie są jakieś rewelacyjne. Ogólnie mam mieszane odczucia po lekturze tego dość opasłego tomiszcza. Jednak dominuje rozczarowanie.

Adaptacja najczęściej się nie udaje. Jeszcze gorzej przedstawia się bilans z prozą Stanisława Lema - nie ma dobrze przeniesionego tytułu na inne medium... Aż do teraz! Nie znam tego tytułu naszego wielkiego futurysty, ale ten komiks jest wspaniały! Ma niezwykły klimat mrocznej tajemnicy, którą naukowcy ze statku kosmicznego próbują intelektualnie rozpracować, w walce o własne i kolegów życie, na podstawie części dostępnych dowodów i informacji. Wizualnie to komiks najwyższych lotów! Znakomicie dopełnia wciągającą opowieść, mimo wykorzystania dość małej palety barw. Samo wydanie komiksu to również najwyższa półka - cięcie, łamanie, gradacja papieru, klejenie, nawet wrażenie przy trzymaniu tego dzieła... Wszystko składa się na jeden z najlepszych komiksów tego roku! Gildia jak zwykle także spisała się na medal: paczka świetnie zabezpieczona, dostarczona w ekspresowym czasie - POLECAM tytuł jak i sklep!