Trudno jednoznacznie ocenić ten komiks. Dobrze wydany, świetne rysunki, niby przeczytałem na jeden raz, ale... No, właśnie. Nie wiem, czy kupię kolejny tom. Jestem facetem, dobijam do czwartego krzyżyka, a ten komiks jest wyraźnie kobiecy, momentami dziewczęcy. Z innego powodu miałem podobnie w przypadku "Sagi", którą definitywnie przestałem czytać po 5. tomie. Niby wszystko jest super, ale nie czuję klimatu, chociaż chciałbym się wczuć. Subiektywnie dałbym nawet tylko 3 gwiazdki, ale byłoby obiektywnie nieuczciwe.

Ja jednak nie dałbym czterech gwiazdek, bo po przeczytaniu całości nie mam tak naprawdę pomysłu na pozytywną recepcję tego tytułu. Od strony wizualnej jest dobry. Piękne wydanie. Nieco powiększone, ale fabuła nie powala i tyle. Niby jakaś przekombinowana, ale w efekcie okazuje się, że jest prosta jak drut. Nie mam pojęcia czy to kobiecy komiks, akurat takich odczuć nie miałem. Saga to jedna z moich ulubionych serii. The wicked taki nie jest i wiele mu do Sagi brakuje. Oj, wiele... Ani humoru, ani pazura, jakoś take sobie to dziełko. Przedmowa powala. Szkoda, że potem już brak dynamitu. Tyle że... ponoć to rewelacyjna seria i może warto jednak wyrobić sobie samemu opinię, a nie kierować się jakimiś "wypocinami" innych. Czasem warto ryzykować samemu, bo można znaleźć porywającą dla siebie lekturę.

Bogowie przybierają ludzką postać i stają się gwiazdami muzyki... Mają swoich wyznawców, fanów a później w ciągu dwóch lat umierają. Ciekawy pomysł ale jakoś nie potrafię ocenić tego komiksu. Momentami przypominał wariację na temat "Amerykańskich Bogów" Gaimana.Czytało się dobrze i szybko, na raz bez znużenia ale nie porwało... Powiększony format robi swoje, rysunki w nim prezentują się świetnie. Rozkład kadrów i rysunki to mocna strona albumu. Jeśli w miesiącu w którym będzie wychodził tom drugi nie będzie mocnej konkurencji zaryzykuje i zrobię podejście numer dwa, szczególnie że album kończy się ciekawym twistem.

Niby wszystko ok ale czegoś tu brakuje. Historia z opisu wydaje się ciekawa ale niestety nie wciąga. Tomu 2 na pewno nie kupię.