Akcja albumu rozpoczyna się w maju 1527 roku, w trakcie trwania siódmej wojny włoskiej. Podczas plądrowania zdobytego Rzymu, poznajemy głównego bohatera Fanfulla. Żołnierza, któremu nie podoba się to co wyczyniają żołdacy Karola V i próbuje powstrzymać ich przez krzywdzeniem ludności cywilnej. Pijacka awantura kończy się potyczką, po której Fanfulla powraca do samotnego zakonnego życia. Wszystko zmienia się w 1529 roku, kiedy Florencja powstaje przeciwko Medici i staje się Republiką. Potęga nowego gracza na starym kontynencie przyciąga uwagę innych, co może prowadzić do kolejnego krwawego konfliktu. Wtedy też bohater ponownie postanawia chwycić za broń. Fanfulla to komiks pierwotnie publikowany w częściach w tygodniku Corriere dei Piccoli w latach 1967-1968. Odcinkowa forma komiksu w ogóle nie wpływa na rytmiczność i dynamikę scenariusza. Jak zostało to już wspomniane, mamy tutaj do czynienia z dziełem łączącym w sobie historyczne realia z solidną nutką awanturniczo-przygodowej treści. Mino Milani, pozwala czytelnikowi zanurzyć się we włoskim renesansie i śledzić przygody szorstkiego, nieprzewidywalnego, twardego żołnierza, niestroniącego od alkoholu, pięknych kobiet i pijackich awantur. Jednocześnie Fanfulla cały czas zachowuje honor wojownika, który skłania go do ratowania niewinnych i przeciwstawiania się niesprawiedliwości. Jego losy zaprezentowane są w naprawdę ciekawej i widowiskowej formie, cały czas zachowując przy tym w tle historyczną realistyczność. Nie należy jednak oczekiwać nazbyt rozbudowanych treści. Całość zamknięta jest bowiem na 120 stronach, co oznacza pewną „płytkość” opowieści. Moim zdaniem i tak twórca wycisnął z tej historii wszystko co tylko się dało, dodatkowo bardzo dobrze kreśląc złożone oblicze głównego bohatera.