Można by sądzić, że najnowszy event wydany w serii Marvel Now! będzie nieznaczącą, pośrednią opowieścią – w końcu zaczęte jeszcze przed „Nieskończonością” wydarzenia prowadzące bezpośrednio do „Tajnych wojen”, które na zawsze odmienią losy uniwersum, wciąż trwają – jednak „Grzech pierworodny” jest czymś o wiele więcej, niż się wydaje. Jak się jednak okazuje to nie tylko rewelacyjna opowieść dla miłośników Marvela, ale także chyba najlepsza z dotychczas wydanych historii tego typu. Świetnie pomyślana, znakomicie zilustrowana, odmienia status quo wielu bohaterów i ujawnia sekrety skrywane przez nich od dekad.

Spodziewalem się naprawdę czegoś nowego, odkrywczego... A czułem się, jakbym czytał powtórkę (swoją drogą świetnej) Tajnej wojny, gdzie znowu sobowtór czy w końcu prawdziwy Nick Fury był 1 z powodów zbiegu wydarzeń prowadzących do następujących po sobie wydarzeń. Mnie osobiście niczym ten komiks nie zachwycił. Do przeczytania raz. Sklep Gildia jak zwykle w najwyższej formie.

Uważam scenariusz tego komiksu za przekombinowany. Tak rzadko spotykałem się z postacią Watchera, że trudno było mi czuć do niej empatię i po jej odejściu. Sam sposób rozwiązania zagadki kryminalnej też uważam za słaby. Są tu niezłe i intrygujące pomysły (co wyszeptał Fury Thorowi?), ale bez żadnego rozwinięcia. Na plus tego tomu zaliczyć mogę dobrą warstwę graficzną.

Watcher umiera, bohaterowie błądzą, szukają jakichś kul, złoczyńcy przewijają się tu i tam, a rozwikłanie zagadki wydaje się jakieś pogmatwane i niezrozumiałe. Chodziło pewnie o to, by dać bohaterom jakieś nowe wyzwania i wyznaczyć im stanowiska, więc wymyślono na szybko ten event. Trochę szkoda. Czekam na konsekwencje. Oby chociaż one miały jakieś większe znaczenie.

Dawno już tak słabego eventu nie czytałem. Z tych wydanych przez Egmont zdecydowanie najgorszy. Postaci są tu kompletnie wyprane ze swoich charakterów, fabuła chaotyczna. To nawet bardzo słabe Avengers - Wojna bez końca jest poziom wyżej od tego komiksu. Aaron kończ, wstydu oszczędź.

Solidna graficznie zagadka która niestety nuży. W przeciwieństwie do "Nieskończoności" moim zdaniem, ten event zawiera wszystkie grzechy złych eventów ;) denerwuje mnie też fakt że chcąc czytać serię "Thor" muszę odskakiwać na tego typu eventy. Na plus... konsekwencje tego wydarzenia mają znaczenie w dalszym losach Universum Marvela.

Historia wolno się rozkręca. Na początku zabójstwo jak w wątku kryminalnym ale potem już akcja nabiera tempa i komiks zaskakuje, co najmniej kilka razy. Czyta się to naprawdę dobrze. Fajny finał taki słodko -gorzki. Nie każdego scenarzystę na to stać (doceniam). Rysunki bardzo fajne. Crossover o klasę lepszy od X-Men: bitwa atomu. POLECAM!!!! PS: szkoda, że X-Men w Marvel Now nie są juz tak pisani ...

I znowu, w Marvel Comics mamy taką sytuację, gdzie główny komiks jest choć obiecujący to zawiera sporo wad czy błędów. Co innego tie-eny - akurat 7 Tom Deadpoola, 6 Tom Avengers czy 5 Tom Strażników są całkiem niezłymi historiami rozwijającymi charaktery postaci, a wymieniłem jedynie te komiksy wydane w Polsce.

Pięknie wydany, pięknie zilustrowany, niestety fabularnie mocno rozczarowujący. Chaotyczne, przeciętne czytadło które wiele obiecywało (Avengersi poznają tajemnice Watchera), ale koniec końców okazało się po prostu mało ciekawe. 2 i pół gwiazdki za warstwę wizualną.

Wciągająca historia i dobra kreska ale to oczywiście rzecz gustu. Ja jestem usatysfakcjonowany. Współpraca z Gildią na wysokim poziomie. Dobry kontakt, szybka wysyłka a towar w paczkach bardzo dobrze zabezpieczony. POLECAM!