Mamy tu właściwie dwie odrębne historie w jednym tomie. Na plus zaliczyć muszę rysunki, ale przy wszechobecnym słowotoku schodzą na drugi plan. Jeden z najsłabszych komiksów w kolekcji DC. Grafomański w treści.

Spodziewałem się chyba zbyt wiele. Pierwsze 4. zeszyty niezbyt mnie wciągnęły. Podobał mi się pomysł połączenia światów Wonder Woman i Batmana, lecz historia była zbyt rozwlekła. Dalej było już bardzo dobrze. Dostajemy intrygę, konflikt i problemy bohaterek. Dodatkowa historia Wolfmana i Pereza nie jest udręką podczas czytania i nawet mi się spodobała. Rysunki w większości tomu są średnio w moim guście, ale komuś mogą się spodobać. Mimo to, polecam sprawdzić, choćby po to, by zobaczyć, jak Hipolita bawi się w superbohaterkę.

To moj 1 kupiony komiks o solowych przygodach Wonder Woman. I ostatni. Choc bardziej kupilem go pod katem Batmana, choc jego jest tam jak na lekarstwo. Sama fabula nie jest najgorsza. Nawet trzyma spojnosc w 1, a juz na pewno, w 2 czesci. Jest logiczna, miejscami ciekawa. Nie jest jednak i nie bedzie w gronie ulubionych postaci DC. Raj utracony polecic moge zagorzalym fanom WW. Polecam sklep Gildie.