Kajko i Kokosz: Nowe Przygody - 2 - Łamignat Straszliwy.

okładka

Kajko i Kokosz: Nowe Przygody - 2 - Łamignat Straszliwy.

Produkt jest aktualnie niedostępny

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

Kajko i Kokosz Janusza Christy to jedna z najpopularniejszych polskich serii komiksowych. Kolejne pokolenia czytelników zachwycają się przygodami dwóch dzielnych słowiańskich wojów. Pełna kolorowa edycja oryginalnego cyklu składa się z 20 tomów. Kontynuacji kultowej serii podjęli się – w swoim stylu, ale z wielkim szacunkiem dla ducha oryginału – znani polscy scenarzyści i rysownicy: Piotr Bednarczyk, Sławomir Kiełbus, Maciej Kur oraz Tomasz Samojlik.

W nowych komiksach z Mirmiłowa powracają starzy bohaterowie – rozbójnik Łamignat i jego ukochana żona Jaga, fajtłapowaci Zbójcerze na czele z Hegemonem, niesforny smok Miluś, desperujący Mirmił i jego rubaszny brat Wojmił, a także sami tytułowi bohaterowie. Czytelnicy znajdą w nowych przygodach Kajka i Kokosza wszystko to, za co kochali oryginalną serię – przygody, czary, bijatyki, humor sytuacyjny i słowny.

DODATKOWE INFORMACJE

    Seria:Kajko i Kokosz
  • Format:215x285 mm
  • Liczba stron:40
  • Oprawa:miękka
  • Papier:kredowy
  • Druk:kolor
  • ISBN-13:9788328119734
  • Data wydania:26 listopad 2019
  • Numer katalogowy:334387

ZOBACZ PRZYKŁADOWE PLANSZE

przykładowa plansza
przykładowa plansza
przykładowa plansza

RECENZJEjak działają recenzje?

Egmont dalej odporny na wiedzę

Lista rysowników mówi wszystko. Ponownie dostaniemy niestrawny bełt złożony z krótkich historyjek. Panowie Samojlik i Bednarczyk naprawdę nie powinni rysować Kajka i Kokosza, bo nie czują różnicy między hołdem a trawestacją. Dajcie mądrego scenarzystę Kiełbusowi, a on niech doszlifuje kreskę i poprawi kolorystykę, to może coś sensownego z tego będzie.

Autor: DrittAdrAtta Data: 22.06.2017
Prośba !!!!!!!

Jeżeli to będzie taki gniot jak tom I , to lepiej tego nie wydawać ......

Autor: Kuba Data: 25.06.2017
Podstępny zabieg wydawcy

Spore nadużycie przez Egmont maskując środek okładką Christy. Poza tym czy coś w środku nawiązuje do latających KiK??

Autor: Jaro Data: 12.07.2017
Beze mnie

Po pierwszej części, ja też odpadam. Na argumenty szkoda mi klawiatury. Betonu i tak nie skruszę. Kiedyś, jak reżyserowi nie wyszedł film, to po premierze zawsze mówił ,że to awangarda (czyli jesteś głupi i nie zrozumiałeś).

Autor: deFranco Data: 23.07.2017
Szkoda :-(

Przez wiele lat mówiło się Egmontowi (tak go nazwijmy ;-) ), że wznowienie Relaxu jest skazane na sukces. Przez podobną ilość lat mówiono o Hugo (ale na pewno nie wspominano o tak "nowatorskim" tłumaczeniu :-/ ). Kontynuacja KiK była również pewnym strzałem ale on (Egmont ;-)) dał radę to zajechać wciskając tam jakieś bohomazy urągające mistrzowi Chriście (mając do dyspozycji takich twórców jak Derkacz, Jalowy, Larwa, Fijał ...). Wielka to szkoda marnować taki potencjał kontynuacji przygód wojów z Mirmiłowa :-( Ps. Jest jeszcze jeden "złoty strzał" - Kajko i Kokosz w twardookładkowych integralach o których fani marzą od zawsze ... Lata mijają a nikt nie wykazuje nawet chęci podjęcia tematu. Taka to nasza kraina, w której nie opłaca się schylić po pieniądze leżące na ziemi.

Autor: Torgal Data: 27.07.2017
Integrale KiK mmm

Od dawna czekam na coś takiego (KiK w twardej okładce), ale po co lepiej wydać coś takiego, a po integralu Hugo i jego fantastycznemu tłumaczeniu, coś złego dzieje się z egmontem.

Autor: Olo Data: 01.08.2017
Masakra

Jak bedzie taki jak ostatnio to tez soboe daruje. Raptem parę stron. Masakra

Autor: Ariczko13 Data: 03.08.2017
Wstyd

Tak jak napisali moi poprzednicy, to jest jakies nieporozumienie. To co zobaczylem w pierwszym, wzowionym zeszycie kontynuacji K i K , to jest nieporozumienie. To ma byc KONTYNUACJA, a nie jakies novum ktore obraza J. Christe. Dziekuje, ale wiecej nie kupie.

Autor: Andrzej  Data: 03.08.2017
Wstyd

Tak jak napisali moi poprzednicy, to jest jakies nieporozumienie. To co zobaczylem w pierwszym, wzowionym zeszycie kontynuacji K i K , to jest nieporozumienie. To ma byc KONTYNUACJA, a nie jakies novum ktore obraza J. Christe. Dziekuje, ale wiecej nie kupie.

Autor: Andrzej  Data: 03.08.2017
Podoba mi się :)

Na pewno to kupię! Pierwsza część nie była aż taka zła.

Autor: William Afton Data: 07.08.2017
Super :)

Na pewno to kupię!

Autor: William Afton Data: 07.08.2017
I SUPER

Kajko i Kokosz wiecznie żywy i wiecznie w formie!!! :) Po proszę o więcej

Autor: Tobiasz Data: 09.08.2017
Na Swaroga Super

Jestem Za i nawet nie przeciw ;)

Autor: Poko Data: 12.08.2017
Prosimy o więcej!!!

Prosimy o więcej!!! :))))

Autor: Fan komiksów Data: 13.08.2017
KAJKO I KOKOSZ POWRACAJĄ… ZNÓW

Żyjemy w czasach, kiedy powracanie do kultowych tytułów stało się normą. Ludzie przecież lubią to, co już znają – widzimy to doskonale choćby w kinie, gdzie co i rusz pojawiają się kolejne sequele, remake’i i rebooty tytułów popularnych przed laty. W świecie komiksowym wygląda to nieco inaczej, skoro serie ciągną się latami, ale czasem zdarzają się wyjątki, a jednym z nich jest „Kajko i Kokosz: Nowe przygody”. Pierwszy album, który wydawał się być jednorazowym eksperymentem, okazał się bardzo przyjemną ciekawostką dla miłośników dzieła Christy. Drugi podtrzymuje to wrażenie i udowadnia, że nawet teraz, choć świat zmienił się tak bardzo, można zrobić dobry komiks w starym stylu – nie zapominając przy tym o współczesnych elementach.

Autor: Michał Lipka Data: 17.08.2017
Nieporozumienie czy głupota ?

Do mojego poprzednika, jestem własnie miłosnikiem dzieł Christy, a okreslenie "przyjemna ciekawostka" zakrawa na ironię i sarkazm. Gdyby dało ożywić się postacie z albumów Christy, to miałbym jedno życzenie do Łamignata, ażeby tą swoją maczugą przyłożył co niektórym w głowę, ażeby trochę przejrzeli na oczy. Mistrzu Christa wybacz, bo nie wiedzą co czynią. A swoją drogą Egmont, tak jak spostrzega to większosć, stacza się pomału po równi pochyłej. Zazdroszczę serii Asterix, która znalazła godnych nasladowców (wspaniałych rysowników). Dlaczego w przypadku KiK tak być nie może ?

Autor: Jacek Stempniewicz Data: 22.08.2017
Do poprzednika o poprzedniku

Zwróć uwagę, że kolega M.L. zawodowo stawia cztery gwiazdki wydawnictwom Egmontu jak leci - czyżby przypadek ;-)? Z tego miejsca do rzeczonego Egmontu apeluję: Jeśli wydaje Ci się, że wybrałeś drogę "twórczego" podejścia do zagadnienia, to wiedz, że się bardzo pogubiłeś. Patrz na Asterixa, jak mądrzy ludzie radzą, zamiast próbować wynaleźć proch, bo wychodzą Ci niewypały. Jesteś w stanie zrobić czekoladę, ale wolisz wciskać wyrób czekoladopodobny. Scenariuszom Kura brak pewnej subtelności, ale JEST NA DOBREJ DRODZE. Daj mu ostrego recenzenta "Christologa" i czas na napisanie 40 plansz. To się może udać. Moje dzieci uwielbiają Kajka i Kokosza, ale tej podróbki im nie zaserwuję. Jeżeli moje pokolenie, wychowane na Świecie Młodych, nie przekaże pałeczki swoim dzieciom, to KiK umrą, na co na razie się zanosi. Czy tego naprawdę chcesz?

Autor: DrittAdrAtta Data: 25.08.2017
Samojlik na Tak!

Tomek Samojlik - nie można było wybrać kogoś bardziej idealnego do komiksów o Smoku Milusiu. Świetnie pasuje do klimatu i wrażliwości tej postaci a do tego ma bardzo sympatyczny humor. I ilustracje słodkie. Inne niż Christa? Tak, ale pasują jak ulał do jego opowieści!

Autor: Śmiłka  Data: 27.08.2017
Samojlik na Tak!

Ah! I bardzo ładnie wychodzą mu Mirmił, Kajko, Kokosz i Jaga!

Autor: Śmiłka  Data: 27.08.2017
Tytuł dzieli czytelników

Wiadomo, hardkorowi fani Christy wychowani na KiK wieszają psy na drugiej odsłonie Nowych Przygód, ale osoby, które tak jak ja podczytywały od czasu do czasu te komiksy w dzieciństwie, dzięki temu wydawnictwu mają szansę przypomnieć sobie o dziedzictwie KiK i jednocześnie wrócić raz jeszcze do wcześniejszych komiksów. No i jest to idealny tytuł, aby zarazić dzieci nie tylko Kajkiem i Kokoszem, ale też komiksem w ogóle.

Autor: Marcin Kochanowski Data: 29.08.2017
A mnie się podoba

Jestem miło zaskoczony.Nawet się pośmiałem Kur i Kiełbus super

Autor: Tomek Data: 02.09.2017
Gdyby zrobił ją Jim Lee też byłby to Kajko i Kokosz Christy?

Jeżeli nowa wersja KiK miałaby mi się podobać jako kontynuacja, to w takim razie zadaję sobie pytanie Na czym polega wyjątkowość Christy jako twórcy oraz niepowtarzalność serii Kajka i Kokosza skoro równie fajna jest w wykonaniu całkowicie odmiennym? Gdyby zrobił ją Jim Lee też byłby to Kajko i Kokosz Christy? Wydaj mi się, że pochwały zbiera tylko od czytelników, którzy podchodzą do KiK jako do nieznanego przez nich, jeszcze jednego komiksu jak Łauma, Malutki Lisek, czy Drapak. Wtedy rzeczywiście Łamignat Straszliwy to jeszcze jeden ciekawy komiks. Jeżeli jednak to ma być zachowanie prawa serii to album ten to pomyłka.

Autor: Banqo Data: 03.09.2017
@ Banqo

To samo chciałem napisać. Jeśli ktoś przyznaje starym KiKom po pięć gwiazdek i nowym również 4-5 to znaczy, że są na takim samym poziomie ? W takim razie nie mam więcej pytań. Abstrahując, jak przy każdej tego typu debacie mamy trzy grópy odbiorców. 1) Ci którzy wychowali się na Kajkoszu w latach 70/80 tych i jest to dla nich kult (czczą tylko oryginały) 2) Fanów komiksu w ogóle szeroko pojętego (biorą wszystko jak leci) 3) Ci którzy weszli w komiks trochę później (lata 90-te i wyżej) i z jakiś powodów wydaje im się, że wychowali się na Kajkoszu (dla nich bez różnicy, stary fajny, ale nowy też fajny, a jak Kajko i Kokosz dostaną smartfony i przeniosą się do współczesnej Warszawy to też będzie fajnie) Egmont ewidentnie pokłada nadzieje w 2 i 3 grupie. I tyle.

Autor: deFranco Data: 04.09.2017
#%$^#

Grupy, a nie grópy

Autor: deFranco Data: 04.09.2017
Co proszę???

Czemu ci co czytali Kajka i Kokosza w latach 90-siątych niby mają mieć gorszą opinię od tych co w 70/80siątych? Jak ktoś się urodził w roku 1993 i od małego znał i czytał też komiksy to też się na nich chował, nie?

Autor: Krwawy Kapral Data: 04.09.2017
i jeszcze to

Może nawet lepiej bo chowali się na Kajku pomimo konkurencji Asteriksów i Kaczorów Donaldów a nawet dzięki temu obiektywniejsi są w swojej ocenie niż gdy był tylko jeden Kajko, Żbik, Kleks, Tytus i nic więcej?

Autor: Krwawy Kapral Data: 04.09.2017
wtf?

szkoda słów...

Autor: Unbreak Data: 07.09.2017
Pamięć Mistrzowi się należy

Nikt nigdy nie dorówna Mistrzowi, niestety. Ale pamięć o Nim musi trwać zawsze. Uważam, że jest to hołd dla Wielkiego Mistrza i to jest najważniejsze. Niech młodzi próbójá. Dla mnie ten tom jest lepszy od poprzedniego i wierzę, że następny będzie jeszcze lepszy. Czekam i deklaruję, że kupię. A co do sklepu - jest super - solidny i szybki, jeszcze się nigdy nie zawiodłem. Szczerze polecam. PS. Przepraszam za jedná z samogłosek (a z ogonkiem) ale gdzieś mi się zawieruszyła i nie widzę jej na klawiaturze.

Autor: Tomasz Mikołaj Czyk Data: 07.09.2017
Szkoda :(

No cóż, ten kto ma prawa do wykorzystania nazwy tego tytułu, może robić co chce, więc narzekać bardzo nie będę, ale widać że dwa nazwiska nowych twórców odpadły, więc Egmont chyba trochę coś przemyślał, tworząc kolejny tomik z czterema autorami, a nie jak było na początku z sześcioma. No, ale nadal eksperymentuje z czwórką, więc mała zmiana na lepsze, ale wątpię już żeby obecne pomysły wydawcy zachwyciły rzesze młodych fanów do zaczytywania się nowymi tzw. przygodami KiK. Całość owego eksperymentu wydaje się średnia. Rysunki nie mają tego czegoś co zauroczyłoby, a scenariusze i teksty mocno średnie. Dla mnie hołdem jest wydawanie oryginałów, a takie eksperymenty w stylu Egmontu raczej nie ożywią komiksu polskiego, bo zdecydowana większość fanów KiK to nie dzieci i młodzież, tylko osoby 30, 40 i 50 plus, które dźwigają większą część rynku komiksowego, dzieci i młodzież to widać raczej z mangą w ręku, ale tu też szału nie ma.

Autor: Rafał P. Data: 14.09.2017
Łamignat faktycznie straszliwy... ale reszta się broni

Nowe Przygody Kajka i Kokosza...te same słabe strony co wcześniej, ale moim zdaniem coś może z tego wyjść. Album jest nie równy, ponieważ znowu składa się z krótkich historii. Jak to zwykle przy składakach bywa, forma poszczególnych pozycji jest różna. Irytują próby przemycania bieżącej terminologii/komunikacji social mediowej do komiksu. Natomiast przy historiach pisanych przez Tomasza Samojlika się uśmiechałem a na rysunki Sławomira Kiełbusa naprawdę przyjemnie się patrzyło. Gdyby tak Panowie dostali szansę współpracy i stworzenia całego albumu ? myślę, że byłoby to ciekawe.

Autor: Darth Wyszu  Data: 24.02.2019
Nadal słabo

Rysunkami i treściom powino się nawiązywać do Christy. Profanum comicsum.

Autor: ADAM  Data: 25.05.2020

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher