Cage.

OSZCZĘDZASZ 10,00 ZŁ

okładka

Cage.

20% taniej
Inpost Paczkomaty 24/712,99 zł
Kurier Inpost12,99 zł
Kurier FedEx13,99 zł
ORLEN paczka8,99 zł
Odbiór osobisty0 zł

Przy płatności za pobraniem do ceny wysyłki należy doliczyć5,00 zł

Wysyłka zagraniczna

Dostępność: 1 dzień roboczy

OPIS

Kiedy nikt nie chce ci pomóc, zadzwoń do Bohatera do Wynajęcia.

W tej dzielnicy nie musisz szukać kłopotów. Kłopoty same cię znajdą. Hope Dickens chciała wysłać córkę do szkoły, ale zamiast tego jej dziecko trafiło na cmentarz. Padło ofiarą ulicznej strzelaniny. Zrozpaczona matka nie mogła liczyć na pomoc policji. W tej okolicy ludzie sami muszą wymierzać sprawiedliwość. Aby wyrównać rachunki Hope udaje się do człowieka, który za odpowiednią cenę zrobi prawie wszystko. Luke Cage, Bohater do Wynajęcia, ukarze sprawcę śmierci dziewczynki. Jednak po drodze zadrze też z miejscowymi gangami. Poleje się krew.

Bezkompromisowa, nieocenzurowana opowieść mistrzów gatunku – Briana Azzarello (100 naboi, Loveless, Wonder Woman) i Richarda Corbena (Starling Stories: Banner, The Punisher: The End, Hellblazer).

Album zawiera materiały opublikowane wcześniej jako miniseria Cage #1-5.

DODATKOWE INFORMACJE

  • Tusz/kolor:Jose Villarrubia
  • Seria:Cage
  • Format:170x260 mm
  • Liczba stron:128
  • Oprawa:twarda
  • Papier:kredowy
  • Druk:kolor
  • ISBN-13:9788361319856
  • Data wydania:10 kwiecień 2017
  • Numer katalogowy:333838

ZOBACZ PRZYKŁADOWE PLANSZE

przykładowa plansza
przykładowa plansza
przykładowa plansza

RECENZJEjak działają recenzje?

MARIO

KOMIKS BOBMA POLECAM.

Autor: mariusz wójcik Data: 14.04.2017
Wyjątkowy.

Wreszcie historia ociekająca potem, krwią, łzami, realistyczny obraz ulic i bohater, który nie jest aniołem i nie ma zamiaru nim być. Żadnych przegięć, od początku do końca dobrze poprowadzona narracja. Świetny.

Autor: Musashi Kitano Data: 29.04.2017
jest MAX ale mogłobyć lepiej

Ten komiks czuć ulicą, brudną ulicą. Bohaterowie też do czystych nie należą bez wyjątku. Narysowany groteskową, charakterystyczną kreską Corbena, komiks wart zapoznania. Intryga fabularna jednak trochę rozczarowuje...

Autor: Wyszu Data: 18.05.2017
eeeeehhhhh........

Komiks absolutnie daremny.Historia prosta,przewidywalna,mało ciekawa..........i w sumie było by to do zniesienia,gdyby nie rysunek..........tutaj(moim zdaniem)jest dramat.Rysunki płaskie jak stół,wszystko jakieś krzywe.Ok,gdy postacie stoją ale w ruchu wygląda to tragicznie. Zdecydowanie odradzam.........aha a Gildia odwrotnie zdecydowanie polecam!

Autor: Paweł Rasztar Data: 20.05.2017
Panie Ryszardzie

jeśli Corben jest płaski, to już nie wiem, czym jest płaszczyzna. Jest genialny i tyle.

Autor: Musashi Kitano Data: 01.06.2017
Cacko

Kapitalnie narysowany + niezła fabuła. Doskonały klimat.

Autor: P Data: 20.06.2017
Corben nareszcie!

Corben to jeden z najbardziej charakterystycznych i zarazem najciekawszych artystów komiksowych ever! Można go nie lubić, ale nie doceniać, to już poważny błąd, więc lepiej zapoznać się z jego dziełami. Mamy szczęście, że nadal intensywnie tworzy (komiksy z Dark Horse), a zaczynał naprawdę w odległej komiksowej epoce. Cage jest jednym z ciekawszych komiksów Marvela, jakie miałem w swoich rękach. Właśnie dzięki Corbenowi, bo scenariusz może nie zaskakujący, ale kreska jest wyśmienita i tworzony nią świat na tyle wciągający, że po prostu trzeba to mieć :)

Autor: Adiks Data: 21.06.2017
Co Wy pieprzycie?!

Komiks jest jak świetny. Wspaniałe kolory, ciekawa kreska, fabuła WCIĄGAJĄCA a postacie wyśmienite. Luke Cage pokazuje tutaj dlaczego jest jednym z najbardziej lubianych postaci komiksowych.

Autor: GG Allin Data: 22.08.2017
Azzarello na propsie.

Mistrzostwo, blaxploitation i hood movies przeniesione na grunt superhero.

Autor: Rafał Piernikowski Data: 10.01.2019
Nigga please.

Świetny komiks, który nie jest klasycznym gatunkiem superhero. Azzarello jako scenarzysta i Corben ze swoją charakterystyczną kreską odwalają kawał dobrej roboty. Szkoda tylko, że cała historia nie jest dłuższa.

Autor: Kedar Data: 03.12.2019
Mocno, brutalnie i z problemami

Album Cage od Mucha Comics to dzieło zdecydowanie nieprzeznaczone dla młodego czytelnika. O rodzaju „treści”, jaka znajduje się pod twardą oprawą, dość dobitnie świadczy informacja z okładki: „Tylko dla dorosłych”. Jest to więc dzieło dedykowane tylko świadomemu odbiorcy, który nie stroni od sporej dawki graficznej przemocy. Akcja albumu ukazuje bezpardonową walkę trzech różnych organizacji przestępczych, które z jakiegoś powodu chcą przejąć kontrolę nad podupadłą dzielnicą miasta. Cierpią na tym zwykli mieszkańcy, którzy każdego dnia muszą zmagać się z wielkim niebezpieczeństwem. Początkiem wielkich zmian jest moment, kiedy w ogniu wojny gangów ginie dziecko. Jego zrozpaczona matka nie mogąc liczyć na policję, udaje się do człowieka, który jako jedyny może przeciwstawić się temu szaleństwu. „Bohatera” do wynajęcia, który za odpowiednią stawkę jest gotów rzucić się w sam środek konfliktu. Kiedy tytułowy Luke Cage wkracza do akcji, można być pewnym, że poleje się krew, a gangsterzy nie będą mogli spać spokojnie. Azzarello do komiksu superbohaterskiego podszedł w typowy dla siebie bezkompromisowy sposób. Odrzucił on wiele sprawdzonych gatunkowych schematów na rzecz sporej dawki brutalności i autentyczności. Wykreowany przez niego świat to dawka „brudu” i bezkompromisowej przemocy, która może być dość intrygująca, ale niekoniecznie zachwycająca (szczególnie fanów klasycznych komiksów superbohaterskich). Jego Luke Cage to również postać, której daleko do typowego „bohatera”. Napakowany facet emanujący wściekłością i nadmiarem testosteronu, do którego lepiej nie podchodzić, często bardziej przypomina czarny charakter niż typowego „herosa”. Do tego wszystkiego dochodzi jego wielka obojętność na dziejące się wokół niego wydarzenia i brak (widocznych) oznak ludzkiej emocjonalności. Trzeba jednak przyznać, że taka adaptacja Cage’a stworzona przez Azzarello, jest naprawdę niezła i potrafi zachwycić. Troszkę gorzej prezentuje się niestety historia dziejąca się wokół tej postaci. Akcja rozgrywa się tutaj na bardzo ograniczonym obszarze (zasadniczo to jednej ulicy). Azzarello stara się więc niepotrzebnie nadać scenariuszowi dodatkowej „głębi”/”wielkości” co niestety nie zawsze kończy się zbyt dobrze. Średnio „zjadliwe” są również napisane przez niego dialogi, które w większości opierają się na trudnym do zrozumienia slangu. Ma to niby nadać „klimatu” autentycznej ulicy, ale wychodzi dość sztucznie. Pewne zastrzeżenia można mieć również do finału całej historii, który wydaje się być trochę zbyt nagły i nadmiernie niejednoznaczny (co jest kompletnie niepotrzebne).

Autor: PopKulturowy Kociołek Data: 10.04.2022

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher