Dobry event w świecie Marvela. Chyba po raz pierwszy siedziałem z 3 komiksami i czytałem je na raz ;)

Uważam komiks za bardzo przeciętny. Początek zapowiadał się naprawdę ciekawie,ale z czasem napięcie malało,dosyć sztampowy fabularnie oraz przewidywalne zakończenie, pozostawia pewien niesmak.

Całkiem ciekawy, dobry kawał superbohaterskiego komiksu. Rysunki idealnie podkreślają mroczny wydźwięk pierwszych rozdziałów. Jedyny mankament to taki że od połowy to sztampowa nawalanka.

Dobrze się bawiłem roszadą czytania 3 komiksów naraz. Ciekawa fabuła, dobre dialogi. Nie zawiodłem się. Najlepsza część głównej trylogii, jeśli tak mogę ująć, tj. Nieskończoność, następnie New Avengers i Avengers. Polecam zakup ze sklepu Gildii. Przesyłka błyskawiczna.

Jeden z najbardziej znaczących albumów od Marvel Now w Polsce. Wątki z serii ,,Avengers'' i ,,New Avengers'' łączą się właśnie w tym komiksie. Mściciele maja pełne ręce roboty. Budowniczowie chcą przebudować (zniszczyć) Wszechświat, Thanos szuka synalka (oczywiście, robi przy tym wielkie zamieszanie), a kolejne Światy niebawem ulegną zderzeniu. Gdy większość zespołu rusa w kosmos, wesprzeć imperia galaktyczne, na Ziemii toczy się bój Illuminatów z Thanosem i jego gromadką piratów. Gdzieś tam po drodze, można spotkać kilku innych bohaterów. Całość zaczyna się bardzo niepokojąco, później sprawy się komplikują, a końcówka to walka po staremu. Jakby nie było, jest to bardzo interesujące. Dobrze, że twórcy nie zamęczyli akcją z jednej strony, a zamiast tego pokazali zmagania na kilku frontach, co dodaje wielkości całemu eventowi. Owszem, komiks ma kilka nudnych momentów (np. te, gdzie akcja z New Avengers tomu 2. jest powtarzana), ale to nie razi aż tak bardzo. Polecam fanom Marvela.

Sam komiks może bym ocenił na 2-3, ale wydanie Egmontu zasługuje na zero. Jeśli koniecznie chcecie ten event kupić, to lepiej wybrać wydanie WKKM. http://seczytam.blogspot.com/2017/01/marvel-nieskonczonosc.html

Eventy żądzą się swoimi prawami, ten spełnia wszystkie pokładane w nim oczekiwania. Wartka akcja, kilka twistów fabularnych, świetnie rozrysowane pojedynki. Pewna scena z Thorem jest tak filmowa i epicka że aż żal że jej gdzieś nie wykorzystali :) Album kradnie moim zdaniem postać Black Bolta mimo iż konkurencje ma mocną. Dodatkowym atutem jest oprawa graficzna, fragmenty rysowane przez J. Opena urywają ! Nieskończoność to żadne arcydzieło ale fajny marvelowy finał eventu.

Hickman stanął na głowie bo to co tutaj się dzieje to tragedia bez ładu i składu. Nawet nie jest przeciętnie.