Te słynne słowa wypowiada w 42 zeszycie Spider-Mana przyszła ukochana głównego bohatera, Mary Jane Watson. Napisał je oczywiście nie kto inny, jak Stan Lee i to właśnie one doskonale podsumowują jego życie. Lee trafił w dziesiątkę. Ze swoimi pomysłami. Scenariuszami. I z życiem także. I w dziesiątkę również trafia ta komiksowa (auto)biografia, która przybliża życie i twórczość najważniejszego autora graficznych opowieści w historii.

Biografia najsłynniejszego komiksowego twórcy opowiedziana przez Niego samego. Wieloletnia historia Stane Lee oraz samego wydawnictwa Marvel to coś, po co zdecydowanie powinien sięgnąć każdy fan komiksów.

Fabuła to taka mega ściema, jeśli ktoś chciałby wierzyć w tę autobiografię, to raczej odrealni się... Stan nie był niesamowicie miłym, fajnym itd. Ale nie o prawdę tu chodzi, a o magię "ekranu"... Tło opowieści daje możliwość wczucia się, jak w kosmicznym przybliżeniu doszło do powstania tych wszystkich opowieści o superludzikach w kolorowych strojach. Stary Marvel odrzuca mnie jak mało co, sposób narracji powala wręcz infantylizmem. Stan nie był fenomenalnym scenarzystą, na jakiego się kreuje. Puchar jednak za sam pomysł wyczucia fali, na której uproszczone fabuły osiągną wyżyny popularności. Stana z tego komiksu nie sposób nie kochać, nie podziwiać i nie adorować. Jest twórczy, inspirujący i wcale nie przeszkadza, że manipuluje czytelnikiem i kieruje jego wzrok na wybrane przez siebie elementy. Fajna lektura. Lepsza niż wiele jego fabuł o spuerbohaterach.

Marcin T. ? Znasz osobiście Stana Lee czy tylko z plotek że byl niemiły?:) Pracowałeś z nim? :) Że wiesz że byl słabym scenarzysta ?:) Ty pewnie lepszym bylbys? ;);) Pewnie wiesz o nim więcej niż on sam wiedzial o sobie?;) I znasz go lepiej niż on sam siebie ?:) Łatwo osądzać i oczerniać innych usłyszawszy coś o kimś z brukowców , telewizji ,plotek itp?;) No więc ten tego nie mam więcej pytań:) jedno jest pewne, dzięki niemu machina ruszyła Marvela jak należy i chwała mu za to! Nie zapomnimy o Tobie Stan ! Byłeś wyjątkowy :) a scenarzysta był z Ciebie jak należy ! Niech się uczą inni tak jak Ty Stan uczyłeś innych jak to się robi :) byłeś najlepszy w tym co robiłeś i chwała Ci za to:)