Bardzo ciekawie (choć mówią, że stronniczo) opowiedziana historia. Wydanie też super - zatem same plusy.

Łudzący i iluzoryczny obiektywizm autora może zwieźć na manowce. Izraelczycy pokazani są jako godni następcy SS i tradycji hitlerowskich. Pewnie wstyd powinno przynosić czerpanie informacji historycznych z komiksów, lecz PALESTYNA jest w zasadzie reortażem. Jest to wizja dość skrajnej subiektywizacji podporządkowanej z góry wyznaczonemu celowi prezentacji przyjaciół wywodzących się z palestyńskiej strony tego konfliktu. Każdy sam powinien sobie ocenić na ile treść jest pouczająca, a na ile zniekształcająca prawdziwy obraz konfliktu. To nie poziom Hanny Krall, lecz pozycja moim zdaniem ciągle zasługuje na uwagę. W chwili obecnej każdy z nas nastawiony jest na kreację jak najczarniejszego wizerunku terrorysty, choćby przez wzgląd, że nie możemy pojechać już i bezpiecznie pozwiedzać egipskich cudów architektonicznych z obawy o własne życie. Palestyna Joe'ego Sacco podpowiada jednak, że obie strony mają coś na sumieniu i o tym należy pamiętać. W każdym razie mi się podobało i skłoniło do dyskusji oraz sięgnięcia po literaturę dotyczącą tematu, a to już chyba wartość komiksu sama w sobie. Acha, oczywiście polecam Gildię, pozdrawiam i dziękuję za zniżkę tego tytułu, bo nikt nigdzie nie sprzedawał Palestyny za niewiele ponad 60 zł. Cena była hitem.