To niestety nie jest już G. Rosiński, ale ta część "broni" się równie dobrze. Dla fanów obowiązkowa lektura.

Czemu szkoda że to nie Rosiński? Skarga to słaby komiks, ratuje go warstwa graficzna a Delaby wcale gorszy od Rosińskiego nie jest gorszy, jeśli nie lepszy. Dafoux jak zwykle nie błyszczy, ot scenariuszowy wyrobnik bez talentu.

Ta seria jest bardziej fantasy niż cykl nr 1. Ma klimat, mroczną fabułę, lepszą grafikę... to jest naprawdę materiał na tzw. kultowy film. Nie ma old-disneyowskich Uki yuki, i karykaturalnych postaci.... (na Bogów ileż to planszy na te idiotyzmy poświęcił Pan od Thorgala w serii pierwszej...., nie ma gwiezdnych dzieci, statków kosmicznych, wymieszania z pomerdaniem w mitologiach i zwykłego grafomaństwa made in Rosiński, nie trzeba się przebijać przez jakieś niestworzone pierdoły, które mogłyby wystraszyć przykładową pięcioletnia Kasię, o ile miałaby ciężki dzień w przedszkolu, gdyż to jest raczej dark fantasy . I chyba tak miał wyglądać komiks o Siobhan, ale został skopany....starsi raczej chętniej pozostaną przy serii nr 2. Tak - nie lubię Rosińskiego, zestarzał się znaczy jego komiksy- tony pseudo fantazyjnych bzdur ...) Polecam cykl Rycerze Łaski, pięknie narysowana i opisana opowieść skierowana do dojrzalszego odbiorcy.