OPIS
Było takie miejsce, w którym...
Acid Drinkers, Hey i Wilki zagrali swoje pierwsze koncerty w Warszawie,
imprezy dla chorych na AIDS organizował Marek Kotański,
Kult, po raz pierwszy publicznie, wykonał piosenki z płyty Tata Kazika,
odbyło się FORUM SEX, wyklęte z ambony przez księdza,
koncert Voo Voo odwiedziła prawdziwa krowa,
ludzi wodą polewał Jurek Owsiak,
wywiady przeprowadzał Kuba Wojewódzki,
reaktywował się Oddział Zamknięty,
odbyła się pierwsza w Polsce impreza techno,
zespół Vader umawiał pierwszą trasę po Europie,
autobus marki Jelcz wyjeżdżał ze ściany,
goście mogli spędzić noc w trumnie,
a muzyka grała 24 godziny na dobę.
I nikt nie hamował.
O tym miejscu – klubie Fugazi – zrobił swój najnowszy komiks Marcin Podolec, rysownik m.in. głośnego Czasem. Scenariusz tej opowieści powstał na podstawie wspomnień Waldemara Czapskiego, jednego z założycieli legendarnego klubu "Fugazi".
* * *
Fugazi to była moja miłość. Dla mnie, w tych pionierskich czasach, to był klub marzeń.
Yach Paszkiewicz