Wojna domowa.

okładka

Wojna domowa.

Nakład produktu jest wyczerpany

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

Uniwersum Marvela zmienia się. Po tragedii, która miała miejsce w Stamford, coraz częściej zaczęły pojawiać się głosy wspierające uchwalenie ustawy o Rejestracji Superbohaterów. Ustawa zmuszałaby wszystkich zamaskowanych posiadaczy supermocy do ujawnienia rządowi swojej tożsamości. Wśród największych bohaterów Stanów Zjednoczonych dochodzi do coraz poważniejszej różnicy zdań na ten temat. Decyzja podjęta przez każdego z nich na zawsze zmieni ich życie!

Występują: Kapitan Ameryka, Iron Man, Spider-Man, Avengers oraz wielu innych bohaterów.

Album Wojna domowa zawiera materiał opublikowany pierwotnie w zeszytach Civil War #1-#7. Jest to zamknięta mini seria.

DODATKOWE INFORMACJE

    Seria:Wojna domowa
  • Liczba stron:208
  • Oprawa:twarda
  • Papier:kredowy
  • Druk:kolor
  • ISBN-13:9788361319351
  • Data wydania:11 styczeń 2013
  • Numer katalogowy:202299

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

ZOBACZ PRZYKŁADOWE PLANSZE

przykładowa plansza
przykładowa plansza
przykładowa plansza

RECENZJEjak działają recenzje?

Wreszcie Wojna Domowa i u nas

Sama historia jest naprawdę niezła i dobrze się stało, że Mucha z taką konsekwencją wydaje wielkie crossy rodem z Marvela.
Wydanie (a raczej wykonanie) to pierwsza klasa. Nie ma się do czego przyczepić.
No i te rabaty w Gildii :) Polecam

Autor: Jacek "Buck10" Fokt  Data: 15.01.2013
Genial

świetna fabuła i akcja, niesamowite szkice . Naprawdę świetny komiks obowiązkowy dla każdego fana marvelowskich komiksów!

Autor: Wojciech Wójcik Data: 12.02.2013
Wysoki poziom sztuki komiksowej

Nieraz było się świadkiem bitwy hero vs. hero, ale ten komiks ukazuje to w przemysłowej wręcz skali. Rewelacyjny album. Tak jak i sklep Gildia

Autor: Rafał Karaś Data: 18.06.2013
Super

Super się czytało, historia naprawdę dobra i ciekawa. Polecam każdemu obojętnie czy zna świat Marvela czy też nie. Sam miałem zarys z seriali animowanych oraz z gdy czasem w ręce wpadł mi komiks.
Jeszce raz polecam.

Autor: Dawid Kambołów Data: 10.02.2015
Spory zawód

Wszędzie czytam zachwyty nad tym komiksem, a dla mnie to było czytadło zupełnie bez jakiegokolwiek charakteru. Nie wzbudziło we mnie żadnych emocji. Rysunki jakieś takie, nie wiem... sztuczne, ani to klimatyczne, ani realistyczne, takie wręcz cukierkowe. Historię można opowiedzieć w 2 zdaniach. Sam punkt wyjścia może i ciekawy, ale potem właściwie już się tylko nawalają bez sensu, czasem ktoś sobie zmieni zdanie i tyle. Właściwie jakichkolwiek sensownych motywacji zachowań bohaterów nie widzę. Tak samo jak w wielkim i mającym pewnie dać powód do zastanowienia się zakończeniu nie czuć niczego. Mało to zaskakujące, a wręcz bardzo pretensjonalne. To wszystko było po prostu słabe. Wydanie, jak to u Muchy, bardzo dobre.

Autor: Kamila Data: 20.03.2016
Dobre superhero

Dobry komiks, Mark Millar jeszcze nigdy mnie nie zawiódł - zawsze pisze wartkie, rozrywkowe historie ze świetnymi pomysłami na wydarzenia czy umiejscowienie akcji. Idea "rejestracji superbohaterów" i pytania o ich odpowiedzialność przed prawem, instytucjami i zwykłymi ludźmi są bardzo sensowne i konflikt na tym tle jest znacznie bardziej interesujący, niż kolejne sztampowe ratowanie świata przez nowym, wielkim złoczyńcą. Komiks czyta się bardzo dobrze. Rysunki McNivena to mistrzostwo - jest realistycznie, epicko, dynamicznie i przy okazji kreska jest bardzo "czysta" i przejrzysta. Osobiście wolę jednak bardziej kameralne historie lub skupione na jednym bohaterze od takich dużych eventów/cross-overów. Te opowieści zawsze będą mieć pewne problemy, niezależnie od talentu scenarzysty. Ogrom bohaterów powoduje, że jest mniej miejsca i czasu dla istotnych postaci, a większość pozostałych będzie tylko tłem dla historii. Ich losy mało nas będą obchodzić, chyba że już ich dobrze znamy z innych komiksów. Ja świat Marvela śledzę, ale przyznaje że wielu z tych bohaterów kompletnie nie kojarzę (szczególnie tych, którzy ginęli). Pojedynki też bardziej przemawiają do mojej wyobraźni i emocji, niż te bombastyczne bitwy, gdzie naparza się 50 osób. Tu spektakl często przeważa nad fabułą. No i na koniec - może i Kapitana Ameryka był pokazany w bardziej pozytywny sposób - jako rebeliant/idealista walczący w "słusznej sprawie", ale zdecydowanie to Iron-Man miał rację i sprawiedliwość jest po jego stronie;)

Autor: Szymon Klich Data: 11.10.2022

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher